Tak właśnie potraktował sąd w Wielkiej Brytanii czyn mężczyzny, który zabił swoją matkę: został on oczyszczony z zarzutu morderstwa, ponieważ zdaniem tamtejszej Temidy dokonał aktu „miłosiernego zabicia” – poinformowała Fronda.
59-letniego Roberta Knighta sąd określił mianem <oddanego syna”>. Wcześniej ów człowiek w Essex Westcliff w Wielkiej Brytanii wypchnął z balkonu swoją matkę. U kobiety w wieku 79 lat zdiagnozowano Alzheimera. June Knight wymagała wobec tego opieki najbliższych. Syn jednak zafundował jej śmierć”
– czytamy w portalu.
Upadek z kilku metrów sprawił, że matka zmarła na miejscu. Pierwotnie oskarżono go o morderstwo, ale sąd miał inne zdanie.
Na sali sądowej tłumaczył, że nie chciał oglądać swojej matki w tak złym stanie, ponieważ ta cierpiała i czuła znaczący ból po tym, jak zaraziła się zimowym wirusem. Według sądu, Robert Knight <działał z miłości i desperacji>. Mężczyznę skazano na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata”
– napisała Fronda.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju