Separatysta śląski twarzą bielskiej listy PO do Sejmu RP?

Zastępca Naczelnego

Łukasz Giertler (L), fot. za ŚPR

Swego czasu prezes PiS Jarosław Kaczyński nazwał przedstawicieli Ruchu Autonomii Śląska „zakamuflowaną opcją niemiecką” … Teren obecnego miasta Bielska-Białej, chociaż tworzył tzw. „niemiecką wyspę językową”, to jednak naturalnie ciążył przed 1918 rokiem w kierunku Księstwa Cieszyńskiego rządzonego przez Habsburgów i Galicji. Właściwie, w 100. lecie początków tego terytorium w ramach II RP, lokalne władze Platformy Obywtelskiej postanowiły wystawić w wyborach do Sejmu RP frontmana Śląskiej Partii Regionalnej, Łuksza Gietlera. – Określę to kolokwialnie i lapdarnie: to są jaja jak berety – mówi NGO liderka Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego, która kandyduje do Senatu RP z listy Prawicy Marka Jurka, Monika Socha-Czyż.

Rządzące środowisko Zjednoczonej Prawicy dążąc do skupienia całej władzy w państwie, dokonało katastrofalnych zniszczeń zarówno w systemie prawnym, jak i – przede wszystkim – w umysłach obywateli, którzy są dziś podzieleni jak jeszcze nigdy w najnowszej historii Rzeczpospolitej Polskiej. Podział ten wpływa jednocześnie na gigantyczną polaryzację sceny politycznej.

Mając to na uwadze i pragnąc się przeciwstawić destrukcyjnym działaniom obecnych władz państwowych, środowiska skupione w Śląskim Porozumieniu Wyborczym – Śląska Partia Regionalna, Ruch Autonomii Śląska, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców Województwa Śląskiego oraz Niemiecka Wspólnota Pojednanie i Przyszłość – wspólnie postanawiają nawiązać współpracę wyborczą z Koalicją Obywatelską i podjąć trud obrony tego co pozostało jeszcze z budowanego po 1989 r. systemu”

– napisali w oświadczeniu na swojej stronie internetowej działacze ŚPR.

– Wstyd. Zastanawiam się nad stworzeniem i pilotowaniem przez Towarzystwo Patriotyczne im. Jana Olszewskiego inicjatywy przywrócenia województwa bielskiego. Wspomnę jedynie, że aktywnie nad przywróceniem wojewodztwa częstochowskiego działa poseł PiS i były wojewoda częstochowski Szymon Giżyński. Jako radna Sejmiku Województwa Śląskiego poprzedniej kadencji wiem, że problemy mieszkańców Podbeskidzia w Katowicach są słabo słyszalne. Samo szaleństwo separatystów śląsko-niemieckich musi uzyskać w końcu realny odpór polskich patriotów! Wystawienie z list totalnej opozycji Grzegorza Schetyny w Bielsku-Białej kandydata, który jako członek ŚPR popiera program, który przewiduje w zasadzie narzucenie nauczania gwary śląskiej, jest skandaliczne. W ramach programu Śląska Partia Regionalna zakłada m.in.: dokończenie kodyfikacji języka śląskiego, na którą czuwać będzie Rada Języka Śląskiego; wsparcie dla wydawnictw, które publikują książki pisane po śląsku i o Śląsku; systematyczne wprowadzanie do szkół edukacji regionalnej. Członkiem władz ŚPR jest Dietmar Brehmer – przewodniczący Niemieckiej Wspólnoty Roboczej „Pojednanie i Przyszłość”. Kogo zatem chce reprezentować PO? Czy to wybory do Bundestagu? Jeśli zostanę wybrana do Senatu RP, to postaram się o zniesienie preferencji wyborczych dla mniejszości narodowych z krajów, które nie stosują wzajemności i nie uznają preferencji w wyborach dla mniejszości polskiej – względnie, Polaków, którzy mieszkają na obcym terytorium w związku ze zmianami granic z 1945 roku. Wprost – uważam, że należy żądać uznania przez RFN istnienia u nich „polskiej mniejszości narodowej” 

– komentuje nam wspomniana wyżej kandydatka do Senatu RP, w okręgu, który obejmuje obszar miasta na prawach powiatu Bielska-Białej oraz powiatów bielskiego i pszczyńskiego, Monika Socha-Czyż.

 

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte