Petardy miłości

Zastępca Naczelnego

Zakochana w osadzonym areszcie w Elblągu mężczyźnie 20-latka pragnęła zwrócić jego uwagę na siebie poprzez codzienne odpalanie wieczorem petard.

Po dwóch miesiącach mieszkający w sąsiedztwie ludzie mieli dość huku i poinformowali policję.

Kobieta tłumaczyła swoje zachowanie tym, że wybuchy petard miało być dla ukochanemu znakiem, że o nim myśli.

Dobrze, że nie miała dostępu do granatnika.

 

Jerzy Bukowski*

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte