W mediach społecznościowych krąży film z brutalnego zatrzymania weterana, członka opozycji demokratycznej z czasów PRL z Opola Wiesława Uklei. Ten znany działacz – korzystając ze swojego prawa do wypowiedzi – protestował przeciwko imprezie środowisk LGBTQ, Wiosny Roberta Biedronia i RAZEM, która jako II „Marsz Równości” przeszła w sobotę przez Opole. Dla wielu mieszkańców Opola postać niezłomnego bohatera z czasów tzw. „I Solidarności” kojarzy się dosyć podobnie do tych, którzy na Dolnym Śląsku są pod wrażeniem postaci Władysława Frasyniuka. Gdy ten ostatni był swego czasu dosyć kulturalnie traktowany przez policjantów przy blokowaniu jednej z miesięcznic smoleńskich na warszawskim Krakowskim Przedmieściu … z wielu gardeł wyrwały się głosy oburzenia. Sam Frasyniuk został również w czasie innej styczności z policjantami zakuty w kajdanki, co okazało się bezpodstawne. Czy zatem zasłużył sobie w sobotę Wiesław Ukleja na tak zdecydowaną i poniżającą go reakcję funkcjonariuszy?
Oto Władysław Frasyniuk jest „ulubieńcem” totalnej opozycji i byłym posłem Unii Wolności. Wiesław Ukleja jest przeciwnikiem porozumienia Okrągłego Stołu i byłym członkiem KPN, NZS, Solidarności, który niedawno podpisał list z protestem związanym z treścią tablicy okolicznościowej, która pojawiła się u stóp pomnika „Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego” i jest związana z rocznicą wyborów do sejmu PRL X kadencji z 4 czerwca 1989 roku. Czy podpis pod tym protestem stoi za dzisiejszymi represjami wobec tego opolskiego antykomunisty?
Niemniej, warto sobie uświadomić, że czas płynie. Dla wielu z nas osoby, które walczyły czynnie o wolność i niepodległość w latach 70-tych czy 80-tych XX wieku coraz bardziej kojarzą się z żołnierzami Armii Krajowej czy NSZ. Czy ktoś sobie wyobraża, że dziś policjant „wyciera bruk” zakutym w kajdanki na plecach … żołnierzem podziemia z czasów ostatniej wojny światowej? Większość aktywnych członków opozycji z lat 70-tych czy 80-tych dobiega dzisiaj powoli do siedemdziesiątki … Wielu z ich kolegów zapłaciło zdrowiem i życiem za prawo do zgromadzeń czy wolności słowa. Można nie podzielać poglądów Wiesława Uklei, ale to wprost hańba dla kilku osiłków widocznych na filmach z zatrzymania – opolskich policjantów, aby w kilku, „po cywilnemu” dokonywać zatrzymania tego ogólnie znanego weterana walki z komunizmem. Pomijam, że jeden z tajniaków żuł ostentacyjnie gumę do żucia i bardziej przypominał bywalca siłowni od funkcjonariusza na służbie…
CZYTAJ WIĘCEJ:
Homopropaganda przeszła przez Opole [galeria]
Czy doszło do przekroczenia uprawnień przez tajniaków? Jest zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa
Po tekstach NGO czy Niezależnej w tej bulwersującej sprawie wypada oczekiwać reakcji minister spraw wewnętrznych Elżbiety Witek i RPO Adama Bodnara. Są mocne przesłanki, że interweniujący dokonali bezzasadnego zatrzymania, którego sposób przeprowadzenia – gdyby był to Władysław Frasyniuk – niechybnie byłby podstawą do wielotysięcznych protestów zwolenników obozu koalicji PO-Nowoczesna w wielu polskich miastach. Apeluję zatem o to, aby przeprosić Wiesława Ukleję, a do minister Witek o poskromienie zapędów opolskich policjantów, które – wielu komentujących dzisiejszy artykuł Niezależnej – porównuje wprost do zatrzymań ZOMO czy ORMO … o MO … taktownie nie wspominając. Reakcji władz państwowych na wydarzenia z Opola wymaga zwykła przyzwoitość. Zatem czekamy!
Paweł Czyż
REDAKTOR NACZELNY NGO