O idei festiwalu i nie tylko. Rozmowa z Szymonem Chodynieckim

Zastępca Naczelnego

Za nami kolejny, 56. już Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Jak co roku i tym razem nie zabrakło fantastycznych gwiazd oraz rewelacyjnych występów. Amfiteatr Opolski (właściwie: Amfiteatr Tysiąclecia w Opolu) to jednak nie tylko miejsce organizacji Festiwalu Polskiej Piosenki. Każdego roku mają tutaj miejsce także inne koncerty i wydarzenia muzyczne. Jednym z takich wydarzeń była impreza proekologiczna, zorganizowana 13 maja br.

przez Urząd Miasta Opole. Wydarzenie to uświetnił swoim występem nyski artysta, kompozytor i autor tekstów Szymon Chodyniecki. Korzystając z okazji udało się porozmawiać chwilę z Szymonem, czego efektem jest ten poniższy wywiad Tomasza Zembrzuskiego. Proszę Państwa, o idei opolskiego festiwalu i nie tylko – opowiada Szymon Chodyniecki!

Tomasz Zembrzuski, NGO Mysłowice: Szymon, w Opolu występujesz po raz drugi. Jak czujesz się w tym legendarnym miejscu ? Na tej scenie występowało wielu wybitnych artystów, jak choćby Czesław Niemen, Maryla Rodowicz, Czerwone Gitary, zespoły Perfect i Lady Pank. Jak wrażenia, że dzisiaj wystąpisz tutaj Ty ?

Szymon Chodyniecki: Ogólnie napędza mnie ta myśl, taka historia tej sceny. Jest coś fajnego, magicznego w Amfiteatrze Opolskim. Kiedyś wydawał mi się trochę większy, ale właśnie fajne jest to, że jest taki przytulny. Ma taki swój wyjątkowy klimat. I kiedy już się tam stoi, da się to odczuć.

TZ: W Opolu wystąpiłeś po raz pierwszy 3 lata temu, było to dokładnie 4 czerwca 2016 r. Pamiętam, był to koncert Super Premier. Miałeś na sobie taką srebrną marynarkę i zaśpiewałeś „Z całych sił”.

S.C: Masz dobrą pamięć …

TZ: Od tego zresztą występu zostałem Twoim fanem. Był to czas, kiedy po odejściu z South Blunt System rozpoczynałeś karierę solową. Jak to się stało, że zakwalifikowałeś się do tego konkursu ? Jak wspominasz emocje z tym związane ?

S.C: Nie spodziewałem się, że wystąpię w Opolu. Zgłosiliśmy tę piosenkę do Premier i właściwie po tygodniu okazało się, że weszła do tego koncertu, z czego bardzo się ucieszyłem. Nie ukrywam, trochę miałem nogi jak z waty, kiedy tutaj wyszedłem, taki występ pierwszy raz, ja w sumie nie obyty z tego typu festiwalami, ale myślę, że jakoś poszło. Ogólnie występ był bardzo energiczny. Miło go wspominam.

Z kolei dzisiaj odbywa się tutaj impreza proekologiczna. Cieszę się, że coś takiego ma tu miejsce, bo ogólnie trzeba dbać o nasze środowisko. Tak się myśli czasami, że jak wyrzucę jeden papierek to nic nie zmieni. Wiadomo, że na pewne rzeczy nie mamy wpływu, ale na tyle, na ile go mamy, uważam, ze powinniśmy starać się dbać o swoje środowisko.

T.Z: Uprzedziłeś moje pytanie, ponieważ w kontekście dzisiejszego wydarzenia chciałem Cię zapytać, czy bliskie są Ci takie poglądy, jak walka z globalnym ociepleniem, odnawialne źródła energii, zielona gospodarka ?

S.C: Wiesz, co interesuję się tym trochę. Obserwuję parę funpagów, social media na ten temat. Może nie jestem jakimś przykładowym ekologiem, nie segreguję odpadów, przyznam się, może w przyszłości. Odpady w najlepszym wypadku trafiają na wysypisko, ale kiedy nie trafiają to warto to zmieniać, bo później może to trafić do morza niestety, może to zostać nie wiadomo gdzie. Powiem tak: ja nie wyrzuciłem nigdy papierka na ulicę, nie zostawiłem nic po sobie na plaży, nie wyrzuciłem nic przez okno samochodu. Na tyle, na ile mam możliwość, staram się dbać o to nasze środowisko.

T.Z: Zmieniając temat, byłeś niedawno jurorem w programie „All together now”. Jak wspominasz pracę w tym programie ? Jak czułeś się w roli tym razem nie artysty, a oceniającego innych ?

S.C: Ja byłem jedną setną w tym jury. Na pewno było to trochę męczące, godziny spędzone na planie, ale myślę, że zrobiliśmy fajny program rozrywkowy. Fajnie było być obok Beaty Kozidrak…

T.Z: Śpiewaliście piosenkę „Jezioro szczęścia”. „Wspomnienia jak kawa gorące…”

S.C: Tak, śpiewaliśmy tam za kulisami, wszyscy razem na tej ścianie, to była fajna przygoda, dobrze się bawiłem 

T.Z: To teraz pytanie, które często zadają Twoi fani. Kiedy możemy spodziewać się Twojej kolejnej płyty ?

S.C: Aktualnie nad nią pracuję. Druga płyta jest dla mnie bardzo ważna. Staram się, by wszystko było zagrane możliwie jak najlepiej. Pomysły mam, ten proces już trwa. Ciągle pracuję też nad swoim wokalem.

T.Z: Możemy się jej spodziewać jeszcze w tym roku?

S.C: Co do płyty, trudno w tej chwili określić. Ale myślę, że w tym roku na pewno wydamy coś z singli.

T.Z: Jakie masz plany na ten rok ? Czy zobaczymy Cię znów w jakimś muzycznym programie w roli jurora lub współprowadzącego ?

S.C: Co do planów to koncerty, nagrywanie, a co się medialnie wydarzy to czas pokaże. Staram się dobrze dobierać występy programach. Może coś jeszcze będzie, ale tak to żyję muzyką.

T.Z: Szymon, bardzo Ci dziękuję za rozmowę. I życzę sukcesów.

 

 

Rozmawiał: Tomasz Zembrzuski, NGO Mysłowice.

Komentarze są zamknięte