Sędzia Józef Iwulski został wskazany jako osoba odpowiedzialna teraz za kierowanie pracami Sądu Najwyższego. Jak informuje portal niezalezna.pl: „w serwisie 13grudnia81.pl możemy znaleźć liczne wyroki w sprawach dotyczących opozycji wydawane w latach stanu wojennego przez niejakiego ppor. Józefa Iwulskiego, sędziego sądów wojskowych w Krakowie i Warszawie. Sędzia Józef Iwulski brał udział w skazaniu na 3 lata więzienia działacza KPN z Krakowa Mariana Stacha”.
– Od roku próbujemy uzyskać informacje na ten temat z IPN, niestety, bezskutecznie – powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl lider KPN-NIEZŁOMNI Adam Słomka
CZYTAJ WIĘCEJ O SĘDZIACH Z PRL W SĄDZIE NAJWYŻSZYM:
SŁOMKA: RP kontra popłuczyny PRL
Chcąc wyjaśnić wątpliwości, czy sędzia Józef Iwulski pojawiający się na stronie 13grudnia81.pl, to obecny prezes Sądu Najwyższego, czy jest to tylko zbieżność nazwisk, niezalezna.pl zwróciła się bezpośrednio do Sądu Najwyższego.
„Uprzejmie informuję, że zgodnie z informacją uzyskaną przez sędziego Laskowskiego od Pana Prezesa Iwulskiego – w stanie wojennym orzekał on w jednej sprawie tzw. politycznej – Sow 722/82”
– napisał w odpowiedzi Krzysztof Michałowski z biura prasowego SN.
Od razu też podkreślił:
W sprawie tej za uniewinnieniem z powodu braku dowodów dwóch osób rozpowszechniających biuletyny „Solidarności” w Krakowie opowiedział się sędzia Iwulski zgłaszając zdanie odrębne. Został on przegłosowany przez sędziów Wiesława Miśko i Andrzeja Szewczyka, którzy wymierzyli kary wolnościowe. Sprawa ta była opisana w książce „Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981-1988” autorstwa Adama Strzembosza i Marii Stanowskiej (Warszawa 2005), s. 230-231″.
W środę ze skazanym Marianem Stachem – odznaczonym w 2009 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Niezłomnym w Słowie (2010), Krzyżem Wolności i Solidarności (2015), Medalem KEN (2017) – rozmowę przeprowadził red. Michał Rachoń z redakcji TVP.
W tamtym czasie, w czasie mojego aresztowania, wyrok dla tych dwóch osób mógł wynikać, z tego, że oni byli tylko związkowcami. Natomiast ja byłem członkiem Konfederacji Polski Niepodległej i ten wyrok musiał być bardziej wyrazisty i bardziej uciążliwy. Tu chodziło o Polskę wolną i niepodległą. Ci opozycjoniści z Konfederacji byli mocniej represjonowani niż zwykli związkowcy”
– tłumaczył Marian Stach.
– Dostałem wyrok wyrok 3 lat bezwzględnego więzienia. Siedziałem na Montelupich i siedziałem w tak zwanym getcie, czyli w więzieniu było drugie więzienie. Podwójne kraty, dokładniej pilnowane, rano przed apelem była rewizja. Był rygor o wiele wyższy niż w innych więzieniach – wspominał.
– W 1982 roku skumulowała się na mnie cała historia powojenna, począwszy od Poznania’56, od Wybrzeża w 1970 roku i rok 1976, czyli Radom. Kwintesencją tego działania była Solidarność, był rok 1980, ta ogromna nadzieja dla Polski, która pozbędzie się zwierzchnictwa Związku Radzieckiego – opowiadał Marian Stach.
– Cała rozprawa odbywała się tak, że po jednej i drugiej stronie ławy oskarżonych siedzieli panowie z ZOMO z bronią automatyczną – przypomniał w TVP Marian Stach.
Rozmowę z M.Stachem można zobaczyć tutaj
Sędzia Józef Iwulski to „żywy relikt totalitaryzmu” – komentuje nam Adam Słomka.
Uważam, że IPN powinien przeprowadzić doglębną kwerendę archiwalną dotyczącą tego sędziego. W efekcie informacji Mariana Stacha podanych w rewelacyjnym wywiadzie w programie red. Michała Rachonia pion prokuratorski Instytutu powinien natychmiast wszcząć śledztwo w sprawie zbrodni komunistycznej – będącej zarazem zbrodnią przeciwko ludzkości. Przypominam, że ludzi takiego pokroju tolerowała w Sądzie Najwyższym prof. Małgorzata Gersdorf, a przecież po moim zawiadomieniu z 2016 roku IPN Oddział w Białymstoku (sygn. S.50.2016.zK) wszczął śledztwo w sprawie udziału sędziego Sądu Najwyższego, wówczas w Kolegium SN – Mariana Bulińskiego w skazaniu na bezwzględne więzienie działacza opozycji Bogusława Malona za 7 ulotek na 3 lata”
– podsumowuje w rozmowie z NGO Adam Słomka.
niezalezna.pl/ (pac), Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej
Oczywiście jak idiota z KPN zapomniał powiedzieć, że Iwulski złożył zdanie odrębne domagając się ubiewinnienia.
Ale w KPN normalnych nie było i nie ma.
@Renka.
Proszę czytać ze zrozumieniem! W artykule jest mowa, że „w serwisie 13grudnia81.pl możemy znaleźć liczne wyroki w sprawach dotyczących opozycji wydawane w latach stanu wojennego przez niejakiego ppor. Józefa Iwulskiego, sędziego sądów wojskowych w Krakowie i Warszawie. Sędzia Józef Iwulski brał udział w skazaniu na 3 lata więzienia działacza KPN z Krakowa Mariana Stacha”.
Pan sędzia przyznał się na razie tylko do jednego orzekania w stanie wojennym, ale z dowodów wynika że ma więcej na sumieniu i w dodatku zgłosił się jeden ze skazanych!
Tak się akurat składa że w przypadku idioty z KPN (że glupkiem jest wystarczy fakt samego uczestnictwa w tym klubie psychicznych) złożył zdanienodrebne. Domagała się ubiewinnienia. O innych przypadkach wiedzy brak.
Przy okazji jeszcse tydzień temu był fachowcem ale jak chcial dzialac zgodnie z prawem a nie pomyslami Zbyszka to juz jest be.