Żona polskiego oficera, który w ostatniej wojnie walczył pod dowództwem brytyjskim i pozostał po niej w Anglii, zmarła w wyniku napadu w angielskim Derby. Pani Zofia Kaczan miała 100 lat.
– To hańba! Sprawca (lub sprawcy) musieli mieć pełną świadomość, że napad na tak wiekową weterankę może zakończyć się jej śmiercią. To też wstyd moralny i etyczny dla całej Anglii, że ktokolwiek napadł na znaną w swojej społeczności starszą osobę. Myślę, że jeśli w angielskim systemie prawa jest taka możliwość, to sprawca tej śmierci powinien otrzymać karę dożywocia. W cywilizowanych społeczeństwach weteranów powinno objąć się szczególną opieką. To makabryczna zbrodnia – mówi NGO lider KPN-NIEZŁOMNI Adam Słomka.
Jak informuje „The Telegraph” – śp. Zofia Kaczan zginęła napadnięta między swoim domem a polskim kościołem p.w. św. Maksymiliana Kolbego. Sprawca lub sprawcy usiłowali zabrać zmarłej nestorce torebkę z imitowanej zielonej skóry. W efekcie napaści starsza pani doznała złamania karku. Zmarła w szpitalu.
Naczelnik policji w Derbyshire Darren De’ath powiedział „The Telegraph”: „Ta zbrodnia jest absolutnie przerażająca. Pani Kaczan była ukochaną członkinią wspólnoty, a uczynienie z niej celu napadu to obrzydliwość.”
Paweł Czyż,
Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej