W minionym tygodniu redakcja www.ngopole.pl gościła w krapkowickim Powiatowym Urzędzie Pracy, gdzie rozmawialiśmy o nowych przepisach dotyczących zatrudniania na terenie RP cudzoziemców. Rozmawialiśmy z Anitą Spałek Kierownikiem Centrum Aktywizacji Zawodowej PUP Krapkowice. Zapytaliśmy także czy znany jest krapkowickiemu urzędowi pracy bulwersujący krapkowicką opinię publiczną przypadek zwolnienia dwóch pracownic Coroplastu, przy jednoczesnym ciągłym zatrudnianiu pracowników zza wschodniej granicy RP.
Wiktor Sobierajski: – Podobno od 1 stycznia 2018 roku doszło do sporych zmian w przepisach regulujący zatrudnianie pracowników, mówiąc kolokwialnie, „ze wschodu”. Proszę przedstawić najważniejsze punkty tego zagadnienia.
Anita Spałek: – Faktycznie od 1 stycznia weszła w życie nowelizacja ustawy, regulującej te kwestie.Weszły także w życie przepisy regulujące zatrudnianie cudzoziemców. Do tej pory pracodawca który zamierzał zatrudnić cudzoziemców „ze wschodu”, miał obowiązek rejestracji w urzędzie pracy oświadczenia, że zamierza powierzyć pracę cudzoziemcowi. Była to czynność czysto techniczna, która polegała na rejestracji. Urzędy pracy nie były zobligowane do weryfikacji tego zamierzenia. Jeżeli osoba przebywała już w Polsce, miała tytuł pobytowy, to wtedy pracodawca mógł taką osobę zatrudnić. Jeżeli osoba ta przebywała jeszcze poza Polską , to pracodawca wysyłał jej takie oświadczenie, np. na Ukrainę, i osoba ta np. w konsulacie otrzymywała polską wizę i przyjeżdżała do Polski i pracodawca mógł taką osobę oczywiście zatrudnić, na okres 180 dni w ciągu roku.
W.S: – Tak było do tej pory. Co się zmieniło od stycznia 2018r?
A.S: – Od stycznia 2018 r zostało wprowadzone szereg zmian dot. zatrudniania cudzoziemców…
W.S: – Proszę o przedstawienie tych najważniejszych?
A.S: – Takie najbardziej istotne to, że oświadczenie „o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi” zmieniło nazwę na „oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi”. Ono nadal obowiązuje, ale tylko dla tych pracodawców, którzy zamierzają zatrudnić osobę, a nie mieszczą się w wykazie podklas prac sezonowych.
W.S: – Jak można rozumieć określenie „praca sezonowa”?
A.S: – To praca w rolnictwie, leśnictwie, rybołóstwie i w usługach gastronomicznych. Jeżeli w tym obszarze pracodawca chce zatrudnić pracownika, to wtedy musi wnioskować o zezwolenie na pracę sezonową. Jeżeli zatrudnienie dotyczy innego obszaru i pracodawca chce zatrudnić obywateli Rosji, Ukrainy, Gruzji, Mołdawii, Białorusi i Armenii to wtedy składa oświadczenie „o powierzeniu wykonywania pracy”. Urząd pracy takie oświadczenie rejestruje i wtedy pracodawca może taką osobę zatrudnić na okres 6 miesięcy w ciągu roku. W tej chwili szereg rzeczy badamy, np. czy pracodawcy nie byli karani w przeszłości prawomocnym wyrokiem za naruszanie przepisów dot. zatrudniania cudzoziemców lub dot. naruszania praw pracowniczych.
W.S: – Słyszała Pani o sytuacji jaka dzieje się w Coroplaście? Chodzi mi o zwalnianie polskich pracowników i zastępowanie ich pracownikami „ze wschodu”?
A.S: – Nie słyszałam. Chcę zauważyć, że Coroplast swoją główną siedzibę ma w Strzelcach Opolskich i tam należy kierować pytania.
W.S: – Pani kierownik. Mówi pani „praca sezonowa”. A z tego co ja ustaliłem pracownicy ze wschodu pracują tam od wielu miesięcy, jak nie lat?
A.S: – Bo najprawdopodobniej funkcjonują tam jeszcze tzw. stare oświadczenia i nie jest to traktowane jako praca sezonowa. Ci pracownicy mogą być zatrudnieni, jednakże nie na stałe, tylko na sześć miesięcy w ciągu roku kalendarzowego,lub na podstawie innych zezwoleń, które uprawniają do dłuższego okresu wykonywania pracy.
W.S: – A kto to sprawdza? służby Powiatowych Urzędów Pracy, służby Wojewody?
A.S: – My nie mamy takich uprawnień. Takie uprawnienia posiada Straż Graniczna.
W.S: – Mam wrażenie, że pracodawcy starają się zastąpić polskich pracowników, którzy często nie godzą się na zatrudnienie „za najniższą krajową”, pracownikami zza wschodniej granicy. Tak podobno dzieje się w Coroplaście?
A.S: – Powiatowe Urzędy Pracy nie mają wpływu na politykę personalną w poszczególnych firmach.
W.S: – Dziękuję za rozmowę.
Tekst i foto: Wiktor Sobierajski