Rzecznik Sądu Najwyższego SSN Michał Laskowski zaatakował we wczorajszym oświadczeniu premiera Mateusza Morawieckiego za – zdaniem SN – kłamstwo, że w Sądzie Najwyższym orzekają współpracownicy tajnych służb PRL. Wspierany przez antykomunistów kandydat do Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia płk Mariusz Lewiński, udostępnił na rzecz Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich (które założyli m.in. marszałek – senior Sejmu RP VIII kadencji Kornel Morawiecki, poseł KP PiS Andrzej Melak oraz lider KPN – Niezłomni Adam Słomka) dokumenty z 2013 roku.
Sędzia Lewiński pytał ówczesny Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie o wysokość odszkodowań, jakie zostały wypłacone przez MON ofiarom – działaczom opozycji czasów PRL. Wśród wymienionych we wniosku sędziego płk. Mariusza Lewińskiego są z imienia i nazwiska sędziowie Sądu Najwyższego, np. SSN Marian Buliński, który do niedawna zasiadał w Kolegium Sądu Najwyższego. Kandydat do KRS wspierany przez NIEZŁOMNYCH, sędzia Lewiński, nie doczekał się odpowiedzi. Zatem było od dawna faktem zasiadania w SN grupy sędziów, którzy brali udział w represjach komunistycznych. Wniosek o dostęp do informacji był skierowany w reżimie wojskowym – najpewniej ze względu na to, że część sędziów PRL/III RP orzekała w stanie wojennym w wojskowych sądach doraźnych.
Tymczasem w swoim oświadczeniu SSN Michał Laskowski, pisze, cyt. „(…) Nieprawdą jest, że w Sądzie Najwyższym orzekają poufni informatorzy (agenci) komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. W SN zasiadają wprawdzie sędziowie, którzy orzekali w czasie stanu wojennego, ale nieprawdą jest, że wydawali wówczas politycznie umotywowane wyroki. Każdemu należy w sposób niewątpliwy wykazać jego winy, inaczej traktować go należy jak osobę niewinną. Jeśli Pan Premier dysponuje konkretnymi informacjami, proszę je publicznie zaprezentować.
Nieprawdą jest, że Sąd Najwyższy nietknięty przeszedł z ery totalitarnego komunizmu w nowoczesną demokrację. Przypomnieć należy, że w roku 1990 w Sądzie Najwyższym nastąpiła weryfikacja ówczesnych sędziów. Większość (80%) weryfikacji tej nie przeszła” – pisze sędzia Laskowski (…).
– „Nadzwyczajna kasta sędziowska” broni się metodami z czasów PRL. Nic dziwnego, albowiem członkiem Kolegium SN był do niedawna SSN Marian Buliński. Tak się składa, że to Konfederacja Polski Niepodległej – NIEZŁOMNI zawiadomiła ministra Zbigniewa Ziobro o setkach komunistycznych sędziów i prokuratorów, którzy dopuszczali się licznych zbrodni w czasach PRL. Część z w/w nadal jest aktywnych zawodowo. Tak się złożyło, że IPN Oddział w Białymstoku wszczął 16 września 2016 r. śledztwo sygn. S.50.2016.zK w sprawie zbrodni komunistycznej będącej zarazem zbrodnią przeciwko ludzkości w sprawie o sygn. Pg.Śl.II/123/82, tj. o czyn z art. 189 ust. 2 kk w zb. z art. 231 ust. 1 kk w zw. z 11 ust. 2 kk i in. Chodzi o zbrodnię polegającą na skazaniu (sygn. So.W.414/82) Bogusława Malona za to, że „w dniach 17 i 23 sierpnia 1982 r. wywiesił w miejscach publicznych na terenie Szczytna 7 sporządzonych przez siebie ulotek o treści nawołującej do nieposłuszeństwa przepisom oraz wyszydzającej ustrój PRL”. Działacz opozycji czasów PRL został skazany przez Sąd Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy w trybie doraźnym na 3 lata pozbawienia wolności i pozbawienie praw publicznych na 2 lata – mówi NGO Adam Słomka.
Tymczasem sędzia płk Mariusz Lewiński przekazał Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich również m.in. uzyskaną przez siebie listę wysokich rangą prokuratorów, którzy pełnili służbę w stanie wojennym.
– Wśród „orłów prokuratury PRL/III RP” w informacji publicznej uzyskanej przez sędziego płk. Lewinskiego znaleźli się prokuratorzy, którzy nadzorowali m.in. śledztwo smoleńskie. Inni są jeszcze bardziej skompromitowani. Dla przykładu, prokurator Sławomir Gorzkiewicz brał udział w PRL w postawieniu mi osobiscie zarzutu „kłamstwa”, że za Katyń odpowiedzialni byli Rosjanie … W III RP „zasłużył się” przekazaniem do wglądu materiałów śledztwa w sprawie TW „Olina” … Józefowi Oleksemu. Zatem mam inną optykę niż sędzia Laskowski, bo w sądach i prokuraturze nadal znajdują się zbrodniarze komunistyczni, którzy nie odeszli w 1990 – jak chce nas przekonać rzecznik SN. Przekonuje on, że Sąd Najwyższy przeszedł weryfikację – zapewne na mocy ustawy z 20 grudnia 1989 roku o zmianie ustaw - Prawo o ustroju sądów powszechnych i in. (Dz.U.1989, nr 73, poz. 436) – de facto art. 9 w/w … czyli wygaszeniu kadencji SN PRL. Tymczasem działania, na które powołuje się rzecznik SN polegające na przyjęciu przez Sejm PRL X kadencji (tzw. kontraktowy) powyższej ustawy mają tyle wspólnego z dekomunizacją, co zmiana w nazwie prezydentury Wojciecha Jaruzelskiego. Przypomnieć należy, że został on wybrany jako prezydent PRL, a wraz ze zmianą nazwy PRL na RP został – po myśli inwencji rzecznika SN - „zdekomunizowany”. To oczywista manipulacja faktami ze strony przedstawiciela Sądu Najwyższego
– komentuje NGO Adam Słomka.
Zatem atak na premiera Mateusza Morawieckiego przez oświadczenie rzecznika Sądu Najwyższego Michała Laskowskiego ma wątpliwe podstawy faktyczne … Dodajemy, że jeszcze przez 2 dni można dostarczyć zebrane podpisy pod kandydaturą do Krajowej Rady Sądownictwa sędziego płk. Mariusza Lewińskiego – info na www.kontrola-sadow.pl , który nie obawia się prawdy …
(pac), Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej