Od czerwca 2018 roku policjanci nie będą mogli nałożyć na kierowcę więcej niż 10 punktów karnych podczas jednej kontroli drogowej – poinformowała Rzeczpospolita.Nowe przepisy mają mieć zastosowanie szczególnie wtedy, gdy za kierującym porusza się nieoznakowany
radiowóz, nagrywający wszelkie jego poczynania. Wielokrotnie uczestnicy ruchu drogowego skarżyli się na funkcjonariuszy zbyt długo zwlekającymi z zatrzymaniem pirata stwarzającego zagrożenie.
Wprowadzenie nowych regulacji, przynajmniej w teorii, nie powinno negatywnie odbić się na bezpieczeństwie ruchu drogowego. Nawet jeśli kierujący nie straci prawa jazdy za przekroczenie maksymalnej dozwolonej liczby punktów karnych, policjanci wciąż będą mogli zabrać mu dokument uprawniający do kierowania pojazdami mechanicznymi, jeśli tylko stwierdzą, że swoim postępowaniem stwarzał zagrożenie bezpieczeństwa. Ewentualnie mundurowi mogą odstąpić od nałożenia mandatu karnego i skierować sprawę do sądu.
Niestety na drogach nie brakuje także takich osób, które pomimo braku prawa jazdy wciąż są gotowe wsiąść za kierownicę. Nie liczą się z konsekwencjami prawnymi ani finansowymi. Należy pamiętać, że w momencie doprowadzenia do wypadku drogowego przez kierowcę bez uprawnień, nawet jeśli pojazd ma ważne OC, towarzystwo może skorzystać z regresu ubezpieczeniowego.
oprac. WuEs