Szanowni Państwo!
Rekonstrukcja rządu entuzjazmu nie wywołała, bo nie bardzo wiadomo kogo, prócz nowych ministrów, miałaby ucieszyć. Totalna Targowica zainteresowana jest wyłącznością dostępu do żłobu i zapewnieniem bezkarności za dotychczasowe przekręty. Nic innego ucieszyć jej nie może. Unia Europejska pozostała nieugięta i nadal grozi sankcjami. Zadowoleni mogą być tak zwani ekolodzy, bo jest realna szansa, że nowy minister ugnie się pod presją unii i pozwoli kornikowi zeżreć Puszczę Białowieską kompleksowo. W tym konkretnym wypadku zamiana „siekierki na kijek” stanie się nie tylko symboliczna.
Odważny Minister Obrony zdołał zrobić bardzo wiele i miejmy nadzieję, że tego nie da się już odwrócić. Aż dziw bierze, że zachował swe stanowisko tak znienawidzony przez Totalną Targowicę Minister Sprawiedliwości. Czyżby było to jedyne stanowisko, które udało się zachować? Wszędzie tam, gdzie „dobra zmiana” nie dotarła, nadal nie ma szans dotrzeć. Będzie tak, jak było.
Powstały nowe ministerstwa z myślą o tych, którym się teki ministerialne „należały”, bez względu na koszty i utrudnienia dla wszystkich. Rozrost biurokracji służy jedynie jej samej.
Cieszmy się zatem z tego, co mamy i próbujmy działać dla dobra Polski każdy jak potrafi. Łączmy też nasze wysiłki wszędzie tam, gdzie to możliwe, na przykład w walce z cenzurą w Internecie.
Pozdrawiam i do następnej soboty
Małgorzata Todd