Wchodząca w życie tzw. ustawa dezubekizacyjna nie obejmuje byłych milicjantów, strażaków, czy lekarzy, obejmuje tylko byłych funkcjonariuszy SB – przypomniał w poniedziałek w radiowych „Sygnałach Dnia” szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Poinformował, że ustawą obniżającą emerytury byłym funkcjonariuszom SB objętych jest 39 tys. osób.Dodał, że od zapisów ustawy odwołało się do szefa MSWiA dotąd ok. 3 tys. osób. Odwołania te, jak mówił, są w trakcie rozpatrywania.
„Żeby uzyskać wyłączenie z obowiązywania tej ustawy, trzeba spełniać dwa kryteria łącznie: po pierwsze czas służby w SB musi być krótki, po drugie już w wolnej Polsce ten ktoś musiał wykazać się rzetelną służbą, w szczególności z narażeniem zdrowia i życia” – poinformował Błaszczak. Dodał, że jest także sądowa droga odwoławcza.
Zapewnił, że ustawa nie obejmuje np. milicjantów, strażaków lub lekarzy zatrudnionych na etatach w MSW.
„To są +fake newsy+, to jest kampania organizowana przez tych, którzy bronią przywilejów ubeckich i esbeckich. Politycy Platformy Obywatelskiej należą do tego grona” – powiedział.
„Dla mnie jest to przejaw tego, że opadły maski tych, którzy siebie nazywali politykami wywodzącymi swoje korzenie z dorobku +Solidarności+. Nie, oni nawiązują do SB-eków, do tych, którzy byli zbrojnym ramieniem partii komunistycznej” – ocenił szef MSWiA.
Uchwalona w grudniu 2016 r. ustawa obniża emerytury i renty za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Na mocy nowych przepisów, emerytury i renty b. funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie będą mogły być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS: emerytura – 2,1 tys. zł (brutto), renta – 1,6 tys., renta rodzinna – 1,8 tys.
„W szczególnie uzasadnionych przypadkach” szef MSWiA może wyłączyć z przepisów ustawy osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, ze względu na „krótkotrwałą służbę przed 31 lipca 1990 r. oraz rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem życia”. (PAP)
autor: Piotr Śmiłowicz PAP