Niezależna Gazeta Obywatelska

W BIP urzędu miasta Kędzierzyna-Koźla pojawił się projekt budżetu na 2017 rok. Zgodnie z nim promocja gminy będzie nas kosztowała 1 861 550,00zł. To o ponad 300 tys więcej niż w roku ubiegłym, gdy planowano wydatkować 1 545 100,00zł. Większość tej kwoty trafiła na konto prywatnej spółki znanej wszystkim jako klub sportowy ZAKSA. I tu pojawia się problem.
Odwiedziliśmy dzisiaj urząd miasta gdzie przedstawiono nam dokumentację niedawno zakończonej kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. Inspektorzy odnieśli się również do sprawy finansowania tego klubu w ramach działań promocyjnych gminy. Ale przede wszystkim do wad samego zamówienia usługi. I tak:
(…)Powyższe zapisy wskazują, iż przedmiot zamówienia został opisany w sposób utrudniający uczciwą konkurencję, co narusza art 7 ust 1 ustawy prawo zamówień publicznych zgodnie z którym: „zamawiający przygotowuje i przeprowadza postępowanie o udzielenie zamówienia w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców” oraz art 29 ust 2 ww. ustawy, który stanowi że: „przedmiotu zamówienia nie można opisywać w sposób, który mógłby utrudniać uczciwą konkurencję”
i dalej
(…)Wprowadzono zapisy ograniczające możliwość świadczenia usługi przez kluby działające w innych niż siatkówka dyscyplinach oraz ograniczenie w zakresie rodzaju drużyny: drużyna dopuszczona do najwyższej klasy rozgrywek w piłce siatkowej mężczyzn, podczas gdy w okresie objętym kontrolą w Kędzierzynie-Koźlu działało kilkanaście klubów sportowych reprezentujących różne dyscypliny sportu. Ponadto kontrola wykazała, że opis przedmiotu zamówienia wskazuje, iż możliwość udziału w postępowaniu została ograniczona de facto do jednego, konkretnego klubu siatkarskiego.(…)
W przyszły czwartek – 24 listopada o godzinie 16:00 – tematem wydatków promocyjnych projektu budżetu ma zająć się komisja strategii i rozwoju. Dotychczas sensowność i celowość środków wydawanych na promocję interesowała chyba wyłącznie nas. Opinia RIO stawia rzuca nowe światło na ten temat. Przede wszystkim otwierając alternatywną możliwość ich podziału. Na sport, kulturę czy inne formy, które jak zapewne nie wszyscy pamiętają, miały zostać ustalone w gminnym programie promocji o czym mówiło się już bodajże w 2013 roku.
Gdyby jednak urząd miasta „olał” opinię RIO to zawsze mamy komisję rewizyjną, która zapewne zajmie się tym trudnym, pełnym niebezpieczeństw i czających się w mrokach krokodyli, problemem.

Kamil Nowak

Fundacja „Wiedzieć Więcej”