O profesorze Andrzeju G. ostatnio raz pisaliśmy w czerwcu. – Pan Andrzej G. od 31 maja nie pracuje na Uniwersytecie Opolskim. Stosunek pracy został z nim rozwiązany. Możliwe, że w związku z trwającym rokiem akademickim pojawił się w swoim miejscu pracy, na zasadzie dokończenia pracy ze studentami – wyjaśniał nam Marcin Miga ówczesny rzecznik prasowy UO. Tymczasem okazuje się, że Adrzej G. w dalszym ciągu zajmuje swój gabinet na pierwszym piętrze budynku Uniwersytetu Opolskiego, przy ulicy Dmowskiego 7-9. Na drzwiach wizytówka „Emerytowany profesor” Jak poinformowały nas okoliczne wróble w życiu Andrzeja G. praktycznie nic się nie zmieniło. W dalszym ciągu rządzi i dzieli na Wydziale Przyrodniczo-Technicznym Uniwersytetu Opolskiego.
3 czerwca br. o sprawie pisaliśmy tak. Dzięki uporowi redakcji ngopole.pl prof Andrzej G., decyzją rektora Uniwersytetu Opolskiego prof dr hab Stanisława Sławomira Nicieji został wyrzucony z uczelni. Oto treść pisma Pana Rektora, które otrzymaliśmy wczoraj.
„W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 19 kwietnia 2016 r, informuję że w dniu 30 maja uzyskałem informację z Ministerstwa Sprawiedliwości Krajowego Rejestru Karnego o prawomocnym wyroku dotyczącym Pana prof dr hab Andrzeja G. Z dniem 31 maja 2016 r., stosunek pracy z Panem prof. Andrzejem G. został rozwiązany.”
W tej sprawie już skierowaliśmy pytania do Marka Masnyka nowego rektora UO, chociaż trudno będzie nam uwierzyć, że o sprawie nic nie wiedział. Oto treść pytań:
Proszę o udzielenie odpowiedzi w trybie ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo Prasowe dotyczące działalności emerytowanego profesora Andrzeja G.
- Czy prof. Andrzej G. skompromitowany profesor Uniwersytetu Opolskiego pełni jakąkolwiek funkcję na Uniwersytecie Opolskim? Jeżeli tak to jaką?
- Na jakiej podstawie prawnej skompromitowany profesor Andrzej G. nadal zajmuje gabinet w budynku Uniwersytetu przy ulicy Dmowskiego 7-9. Czy pomieszczenie wynajmuje jako osoba prywatna czy jako „emerytowany profesor”, jak głosi wizytówka na jego drzwiach?
- Czym zajmuje się skompromitowany „emerytowany profesor” Uniwersytetu Opolskiego? Przypomnę, że ciąży na nim prawomocny wyrok sądu związany z jego działalnością w ICSO Blachownia.
- Czy osoba z prawomocnym wyrokiem sądowym, może być zatrudniona na uczelni?
- Czy Andrzej G. prowadzi zajęcia ze studentami na Wydziale Przyrodniczo-Technicznym lub jakimkolwiek innym wydziale Uniwersytetu Opolskiego?
- Czy Andrzej G. pobiera za swoje „usługi” jakiekolwiek wynagrodzenie z Uniwersytetu Opolskiego?
- Czy w aktach osobowych profesora Andrzeja G. znajduje się oświadczenie o niekaralności? Jeżeli tak, to mam uzasadnione podejrzenie, że jest ono fałszywe
Wiktor Sobierajski