Przez wiele lat środowisko „Gazety Wyborczej” (będące niekwestionowanym autorytetem dla wszelkich mediów w III RP) wdrukowało w psychikę i tożsamość Polaków kompleks niższości. Z czasem źródłami pedagogiki wstydu stały się też i inne media (np. TVN). Zgodnie z antypolską logiką lewicy wszystko co polskie, katolickie czy prawicowe było złe i wieśniackie. Dla tego odrzucenie antypolskiej kliki rządzącej, odebranie jej wpływów medialnych, jest tak pożądana dla zdrowia psychicznego narodu polskiego (nawet pomimo tego, że dokonuje się rękami PiS a nie np. środowisk wolnościowych).
Przejawem odradzania się zdrowia psychicznego w narodzie polskim, wyzwsięalania się z kompleksów, aktywizacji, i wzrostu poczucia własnej wartości są nie tylko demonstracje organizowane przez narodowców i wolnościowców, ale także takie katolickie tożsamościowe inicjatywy jak Orszak Trzech Króli.
W święto Trzech Króli, Orszaki Trzech Króli przeszły już po raz ósmy ulicami miast w Polsce i innych krajach na świecie przeszły. Na czele warszawskiego orszaku szedł prezydent Polski Andrzej Duda, co niewątpliwie podkreślało katolicki charakter Polski (sprzeczny z laickim terrorem Unii Europejskiej). Warszawa była jednym z aż 420 miast w Polsce w których przeszły Orszaki Trzech Króli, co z kolei pokazuje, że odrodzenie poczucia własnej godności wśród Polaków ma miejsce nie tylko w Warszawie, ale i w całej Polsce (i co szczególnie cieszy też i w Polsce prowincjonalnej). Identyczne imprezy odbyły się też w 20 miastach na całym świecie (2 w Rwandzie, 2 w Republice Środkowo Afrykańskie, 1 w Chicago, 1 w Ekwadorze, 4 w Wielkiej Brytanii, 2 w Niemczech, 2 we Włoszech, 1 w Rumunii, 5 na Ukrainie).
Celem Orszaku Trzech Króli jest publiczne oddanie czci nowo narodzonemu Jezusowi, tak jak to przed 2000 lat w imieniu pogańskich narodów zrobili trzej królowie, oraz przywrócenie polskiej tradycji wspólnego kolędowania i odgrywania misteriów ewangelizacyjnych. Niestety w środowiskach prawicowych część osób, nie mających wiedzy o polskich tradycjach i folklorze, postrzega takie inicjatywy jako modernistyczne.
W zeszłym roku Orszaki odbyły się w 330 miejscowościach i wzięło w nim ponad 1 milion osób, co pokazuje, ze z roku na rok aktywizacja Polaków jest coraz większa. Dla mediów lewicowych ta demonstracja żywotności katolicyzmu w Polsce nie była interesująca tak jak tysiące razy mniejsze parady pederastów czy obrońców koryta.
W czasie Orszaków Trzech Króli przeprowadzona została kwesta z której zebrane środki zostaną przeznaczone na utrzymanie pielgrzymów, którzy przybędą do Polski na Światowe Dni Młodzieży, które środowiska narodowe i wolnościowe powinny wykorzystać do promocji swoich słusznych poglądów (dziś niestety wielu katolików nie jest świadomych, że społeczne nauczanie kościoła zawarte w encyklikach jest radykalnie antysocjalistyczne). Wśród uczestników Orszaków została rozprowadzona w nakładzie 250 000 egzemplarzy bezpłatna gazeta „Pomagamy misjom” przybliżająca dzieła misyjne kościoła katolickiego na całym świecie. Szkoda, ze swoich materiałów wśród uczestników Orszaków nie rozprowadzali ani narodowcy ani wolnościowcy (takie tracenie korzystnych szans do promocji prawicy jest naszą prawicową tradycją).
Warszawskiemu Orszakowi towarzyszyły sceny na których dzieci, młodzież i dorośli z wielkim zaangażowaniem odtwarzali historie znane z kart Pisma Świętego np. obok pałacu prezydenckiego na scenie odbywała się, przy dźwiękach Walkirii Wagnera, walka aniołów z diabłami. Wydarzenia tego, które powinno z racji na kompozytora zbulwersować antyfaszystów i Żydów, prymitywy z mediów lewicowych nie odnotowały, z racji swojego ubóstwa intelektualnego i kulturowego. Natomiast czujna jak zwykle „Gazeta Wyborcza” zbulwersowała się tym że marsze chronili liczni narodowcy.
Nie da się ukryć, ze tak liczna aktywność katolików w przestrzeni publicznej, jest dla zaszokowanych lewaków wyrazem zawłaszczania przez katolików przestrzeni publicznej. Przez ostatnie dekady dzięki oficerom frontu medialnego lewicowcy czyli się w Polsce jak w swoim kraju. Z czasem lewicowcy zaczęli tracić kolejne przyczółki. Na uniwersytetach studenci zaczęli mówić językiem narodowców i wolnościowców. Prawicowa aktywność zdominowała debatę w internecie. Władze przejęły partia anty establishmentowa. I nawet na spacerze tłumy katolików idący w Orszakach Trzech Króli czy Marszach Niepodległości nachalnie przypominają lewakom, że nie są oni już we własnym kraju.
Dla lewicowców Orszaki Trzech Króli to wyraz klerykalnego tryumfalizmu, mający na celu utwierdzanie mas ludowych w przeświadczeniu, że władza świecka winna jest uznania wyższości nad sobą Boga. To masowe zjawisko podczas którego szerzone są antysocjalistyczne i antysemickie stereotypy – negatywną postacią jest orszaku jest administracja państwowa uosabiana przez żydowskiego króla Heroda.
Dla przerażonych lewaków dzieci występujące podczas Orszaku poddawane są krypto rasistowskiej indoktrynacji. Kreowany jest przez katolików wśród dzieci pozytywny wizerunek nieprzypadkowo białych aniołów, i negatywny wizerunek nieprzypadkowo czarnych diabłów, podczas gdy zgodnie z antydyskryminacyjną polityką Unii Europejskiej, obie grupy powinny być wielokulturowe i wieloetniczne, i żadna z nich nie powinna być dyskryminowana negatywną stygmatyzacją, szczególnie czarna.
Orszaki muszą też wzbudzać przerażenie feministek. Orszaki ewidentnie dyskryminowały, nie tylko czarnych, ale i kobiety – zapewne zdaniem feministek wśród trzech króli, przynajmniej jeden powinien być kobietą, a drugi transseksualistą. Wyznawcy ideologi gender zapewne byli wstrząśnięci dyskryminacją przedstawiciele odmiennych preferencji seksualnych, których złośliwie pominięto w narracji obecnej na Orszak, podobnie jak tym, że katolicy złośliwie odebrali nieletnim podczas Orszaku ich prawo do edukacji seksualnej, nie zapewniając im ani kondomów ani książeczek o siusiakach czy cipkach, które są już w każdym postępowym przedszkolu.
Podczas orszaków nachalnie promowano też militaryzm. Dziesiątki tysięcy osób zebranych podczas orszaków entuzjastycznie przyjmowało bitwy toczone między dziećmi przebranymi przez diabły, a dziećmi przebranymi za rycerzy czy anioły.
Orszak Trzech Króli poprzez zawłaszczenie przestrzeni publicznej, aktywizacje setek tysięcy ludzi w kilkuset miastach Polski, ukazuje klęskę idei neutralności światopoglądowej i budowy państwa laickiego. Liczna obecność dzieci, rodzin z dziećmi, i młodych ludzi, ukazuje, że w wojnie kulturowej, toczonej przez katolików z lewicą, katolicy nie zawahali się użyć jednej z najstraszliwszych broni – demografii. Miast ścigać się z lewicą w szczytnej rywalizacji kto będzie miał więcej skrobanek, kto będzie bardziej samotny, czyje domy będą bardziej puste, katolicy cynicznie postanowili się rozmnażać, by zdominować ziemie, gdy lewicowcy postanowili taktownie wymrzeć by ograniczyć przeludnienie ziemi.
Jan Bodakowski