Szanowni Państwo, za dwa dni wybory parlamentarne, które kończą cykl ważnych decyzji w naszym kraju. Przełomowy był wybór Andrzeja Dudy na urząd Prezydenta RP. W niedzielę Polacy zdecydują komu powierzyć kierowanie Rzeczpospolitą. Wierzę, że tak jak kilka miesięcy temu w wyborach prezydenckich, tak i teraz obywatele postawią na dobrą zmianę, energię i odbudowę polityki, która obudzi potencjał Polski.
Ostatnie 8 lat rządów PO i PSL musi być ocenione bardzo krytycznie. PO zmarnowała czas, to jej rządy odpowiadają za rozrost patologii w życiu publicznym, zepsucie instytucji państwowych i skrępowanie przedsiębiorczości Polaków. Ideologia „ciepłej wody w kranie” w praktyce była ucieczką od odpowiedzialności rządzących.
Szczególnie wysoką cenę takiej polityki zapłaciła młoda generacja. Energia wielu młodych Polaków została stłumiona. W konsekwencji woleli oni często wybrać życie na emigracji, gdzie otoczeni perspektywami i przyjaznym wsparciem ze strony instytucji budują swoje firmy, tworzą rodziny. Nasza gospodarka i rozwój bazuje na niskich płacach, a nie na nowoczesnych technologiach i ekspansji rodzimych firm na zagraniczne rynki. Zakładanie firm i prowadzenie działalności wciąż jest skomplikowane i obarczone biurokratycznymi barierami. Dokonano wielu niekorzystnych zmian w polskiej szkole zubożając naukę historii oraz obecność humanistyki w programach nauczania. Jednoczenie szkoła nie buduje konkurencyjności naszego kraju. Szkolnictwo wyższe nadal nie potrafi nawiązać rywalizacji z uczelniami zachodnimi. Polityka jest bezbronna wobec kryzysu demograficznego. W polskiej polityce zabrakło działań strategicznych, które wymagają wizji, ambicji i konsekwencji w działaniu.
Ofiarą zaniżenia ambicji padła również polityka zagraniczna, której domeną stała się krótkowzroczność i redukcja celów. Rząd PO i PSL zgodził się na odejście w europejskiej polityce energetycznej od węgla kamiennego, zamiast postawienia na rozwój nowoczesnych i czystych technologii jego spalania. Decyzja o porzuceniu krajów grupy Wyszechradzkiej w głosowaniu w sprawie obowiązkowego, kwotowego przyjmowania imigrantów i uchodźców osłabiła naszą pozycję i rolę lidera regionu. Obniżono tym samym nasze znaczenie w Unii Europejskiej jako kraju, który reprezentując interes nowej Europy może dysponować znaczącą siłą.
Żywię ogromną nadzieję, że przyszły rząd będzie rządem zmiany i naprawy Rzeczypospolitej. Będzie rządem, który słucha obywateli, ale także szanuje głos i rolę opozycji. Będzie rządem, który nie ucieka od odpowiedzialności za dbałość i troskę o dostatnie, bezpieczne życie Polaków. Aby tak się stało, przyszła władza musi być stabilna i posiadać oparcie w większości parlamentarnej. Dlatego też proszę Państwa o poparcie dla kandydatów Prawa i Sprawiedliwości i przekonywanie tych, którzy się wahają. Mobilizacja społeczna i zaangażowanie obywateli są kluczowe.
Kazimierz M. Ujazdowski, poseł do Parlamentu Europejskiego