Obecna kampania wyborcza na Urząd Prezydenta RP stanęła pod znakiem zwalczania mnie metodami prymitywnych praktyk cenzury, manipulacji i kłamstwa.
Od samego początku kampanii w mediach publicznych promowany jest tylko jeden kandydat natomiast Adam Słomka objęty został totalną blokadą informacyjną. Jest to zaprzeczenie idei wolnych i demokratycznych wyborów gdzie wszyscy kandydaci mają równy dostęp do mediów publicznych.
Jak wynika z pisma dyrektora Biura Koordynacji Programowej TVP Sławomira Zielińskiego do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podjęto decyzję o cenzurowaniu informacji dotyczących kandydata KPN-Niezłomni na podstawie kłamliwego pretekstu, cyt: „Ze względu na fakt, iż Pan Adam Słomka jest osobą karaną za przestępstwo umyślne określone w art. 178a par. 2 Kodeksu karnego istniało domniemanie, iż PKW może odmówić rejestracji kandydata. To była bezpośrednia przyczyna niezamieszczenia pana Adama Słomki w naszej sondzie. Kierowaliśmy się tym, iż w 2010 roku PKW odmówiła rejestracji kandydata na prezydenta Andrzeja Leppera z uwagi na wcześniejszy wyrok skazujący…”.
Oświadczam, że powyższa informacja dyrektora TVP Sławomira Zielińskiego jest pomówieniem – nie jestem obecnie osobą karaną ani nie jestem pozbawiony praw obywatelskich. W czasach PRL byłem wielokrotnie skazany za działalność opozycyjną za co zostałem uhonorowany w III RP. Zaś Sąd Najwyższy wolnej Polski uchylił wszystkie te wyroki. Niestety zbrodniarze PRL i dyspozycyjni funkcjonariusze nie ponieśli jakichkolwiek konsekwencji i nadal deprawują podstawowe instytucje III RP. Pomówienie ze strony „dziennikarza” totalitarnej PRL kierującego nadal TVP stało się pretekstem do blokowania mnie w mediach publicznych co doprowadziło do złamania elementarnych standardów wolnych wyborów.
W tej sytuacji złożę zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przeciwko wolnym wyborom oraz skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
(-) Adam Słomka
Słomka jest biegły w wygrywaniu procesów, więc i tym razem pewnie wygra. Zastanawia mnie postawa innych kandydatów np. takiego Kukiza, który dopiero co zawitał na patriotycznej stronie ( do tej pory był za PO a wcześniej walczył Kosciołem) i pluł na Słomkę nie gorzej niz czerwoni.
Zastanawia postawa PiS, którzy po kolezensku nie pomogli zebrac podpisów Słomce a przecież korzystaja z wiekiego aparatu finansowanego przez państwo i nic by sie nie stało gdyby Mu pomogli zebrać podpisy. Solidarnosć pozostała jedynie we wspomnieniach. Sportowa walka również.
Tak sobie myslę, że sejmowe szczury czują,że zbliza się zmiana ekipy …..zarówno tej z prawej jak i lewej strony parlamentu. Czuja, że to juz ostatnie dni kiedy mogą zreć za nasze. Fakt, że boja się Słomki pokazuje, ze ich koniec jest bliższy niz nam się wydaje.
@Robert
„Zastanawia postawa PiS, którzy po kolezensku nie pomogli zebrac podpisów ”
A z kim PIS jest po koleżeńsku?
:)
Pan Słomka obudził się z ręką w nocniku, udając zdziwionego, że w mediach się go przemilcza? Przecież to było oczywiste od samego początku, że będzie pomijany – i dlatego p. Słomka powinien był zrobić to, co zrobili inni anty-systemowi kandydaci, którzy także są pomijani w mediach. Mianowicie, nie należało czekać, aż telewizja czy radio łaskawie dopuści Słomkę do głosu, tylko samemu należało wynająć samochód albo awionetkę, i samemu wyjść do ludzi, urządzać, spotkania, wiece – po kilka dziennie w całej Polsce. Jeśli media Słomki nie chcą, to Słomka musi się komunikować z wyborcami innymi sposobami, tzn. bez mediów, bezpośrednio. To jedyny sposób na dotarcie do ludzi bez mediów. Jeśli p. Słomce się zdawało, że będzie pokazywany w mediach i dzięki temu uzbiera 100 tys. głosów, to znaczy, że jest kiepskim prognostykiem i jako taki nie nadaje się do funkcji publicznych. Bardzo dobrze, że podpisów nie uzbierał – będzie miał nauczkę na następne wybory, jaką taktykę kontaktu z ludźmi wybrać.