Niezależna Gazeta Obywatelska

Dziś zamiar kandydowania w wyborach prezydenckich wyznaczonych na 10 maja br. ogłosił lider Konfederacji Polski Niepodległej – NIEZŁOMNI Adam Słomka. W rozmowie z Onet.pl przyznaje, że nie liczy na zwycięstwo. Jaki ma za tym cel? O starcie w wyborach Adam Słomka w rozmowie z NGO.

NGO w Bielsku – Białej: Panie Przewodniczący, w dzisiejszej rozmowie z portalem Onet.pl mówi Pan, że celem pańskiego kandydowania w wyborach prezydenckich nie jest wygrana. Ktoś mógłby odnieść wrażenie, że to nie jest logiczne albo uznać to za rozbijanie głosów. Dlaczego środowisko koalicji NIEZŁOMNYCH postanowiło wystawić własnego kandydata?

Adam Słomka: Po 50 latach komuny Polacy w dalszym ciągu uczą się ponownie zasad demokratycznych. To naturalne. Od 1991 roku każde kolejne wybory są coraz bardziej mniej demokratyczne i przypominają kasting. To trochę taka PRL-owska naleciałość, że jest ograniczona ilość koncesjonowanych kandydatów i na nich należy głosować. Tymczasem równy dostęp do środków finansowych czy czasu antenowego w mediach publicznych mógłby pokazać zupełnie inne preferencje polityczne Polaków. Prezydent Bronisław Komorowski czy kandydat PiS Andrzej Duda będą obecni w mediach w setkach godzin, a reszta kandydatów będzie mogła dotrzeć do wyborców tylko osobistym kontaktem i promilami procenta prezentowania swoich poglądów w mediach tzw. głównego nurtu. To nie jest tak, że jakiś kandydat rozbija głosy potrzebne dajmy na to PiS w walce z PO. Różne środowiska mają swoją tożsamość, swoje pomysły i projekty oraz inne akcenty w kampaniach. Należy dać Polakom szerokie spektrum wyboru. Do tego na początku lat 90-tych realne możliwości i siła głosu Konfederacji w stosunku do obozu komunistycznego była mniej więcej jak 1 do 4. Dziś jest podobnie. Dobra kampania może nawet spowodować to, że niepodległościowcy ten dystans do SLD i Twojego Ruchu Palikota … zmniejszą.

Zresztą „zamknięcie wieka trumny postkomunistów” też jest jednym z długofalowych naszych celów. III RP musi oczyścić się z postkomunistycznych naleciałości, komunistycznych zbrodniarzy w sądownictwie, prokuraturze czy sądownictwie. Do tego „wstać” z kolan niewytłumaczalnej uległości wobec Rosji Putina i postawić silnie kwestię realizacji koncepcji „Międzymorza”, którą KPN stawia jako projekt geopolityczny od powstania w 1979 r. Nie zapominamy o wojnie rosyjsko-ukraińskiej i wspieramy Ukraińców pamiętając o zbrodniach OUN/UPA popełnionych na Polakach na Wołyniu! Mamy tu świadomość wspólnej walki z bolszewikami w 1920 r. W kampanii pokażemy różne nasze propozycje. Po to mamy wybory … taki jest ich cel.

NGO: Twierdzi Pan uparcie, że w III RP jest wielu miłośników postkomuny, którzy realizują praktycznie metody działania z czasów PRL. Jakieś przykłady?

Adam Słomka: Ujawnię to chyba pierwszy. Dziś otrzymałem od ojca 16-latka spod Nowego Sącza dokumenty świadczące, że młody chłopak ma wszczęte postępowanie w sądzie rodzinnym. Za co? Ano … 27 września 2014 r. brał udział w legalnym wiecu, na którym domagał się usunięcia monumentu „wdzięczności” Armii Czerwonej z Al. Wolności w Nowym Sączu.

Byłem jednym z inicjatorów tych protestów, które doprowadziły do częściowego demontażu okupacyjnego symbolu. Doprowadziliśmy do ugody z władzami tego miasta, które pomimo protestów rosyjskiego MSZ zdecydowały się na pozbawienie centrum Nowego Sącza części totalitarnego „wykopaliska” i wycofały się z wszelkich roszczeń pod adresem protestujących. Uchwała Rady Miasta w Nowym Sączu o likwidacji tego obelisku istnieje od 1992 r. Tymczasem sądecki wymiar sprawiedliwości i tamtejsza policja zastraszają młodego Polaka zamiast wnioskować o jego nagrodzenie. Dodam tylko, że umowa o ochronie miejsc pamięci – między szefem polskiego MSZ, komunistycznym agentem Andrzejem Olechowskim a jego rosyjskim odpowiednikiem z 1994 r. – nie ma polskiego załącznika, tj. miejsc pochówku czy upamiętnienia, które podlegają ochronie. Co innego cmentarze wojenne, a co innego symbole obcej władzy. Mimo tego apologeci PRL z Nowego Sącza prowadzą wojnę z 16-latkiem. Co chcą osiągnąć? Wsadzić do poprawczaka, dać nadzór kuratora, odebrać spod pieczy rodziców? To jawny skandal. Skoro młody człowiek ma świadomość faktów historycznych czy świadomość, że ma prawo do działalności obywatelskiej. Ten przykład pokazuje, że kandydat NIEZŁOMNYCH jest potrzebny bo nikt inny takich patologii rodem z PRL nie ujawni.

NGO: Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia.

 

(pac), Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej