Nie tylko śluza w Brzegu Dolnym. Niedługo co drugi most na Odrze nie będzie nadawał się do ruchu ciężkich pojazdów a przekierowanie ich na inne mosty spowoduje przyspieszoną degradacją kolejnych mostów. Tak jest np. w Oławie gdzie most zamknięto dla ruchu TIR-ów i w związku z tym cały ruch przejął most w Brzegu. Na szczęście to solidna, poniemiecka konstrukcja przeniesiona tu po wojnie z Fordonu.
Opolski Ratusz ujawnił opinię o fatalnym stanie mostu na ulicy Niemodlińskiej nad kanałem Ulgi. Autor opinii technicznej uważa, że remont kapitalny przeprawy lub jej przebudowa jest konieczna w „trybie pilnym”. Stwierdzono m.in. bardzo niską mrozoodporność betonu przęseł. Konstrukcja nośna, wsporniki podchodnikowe i belki podchodnikowe w żaden sposób nie są chronione przed szkodliwym oddziaływaniem wody. Cykliczne zamarzanie i odmarzanie wody w porach betonu powoduje stopniowe ich rozsadzanie i dalszą degradację elementu, która z czasem może objawić się nasileniem zarysowania, odspojeniami betonu, a nawet awarią ww. elementów!
Stwierdzono też skażenie betonowej konstrukcji obiektu chlorkami stosowanymi w zimowym utrzymaniu dróg. Brak od wielu lat izolacji pomostu i szczelnych urządzeń dylatacyjnych doprowadził miejscowo do znacznego (nawet kilkunastokrotnego) przekroczenia dopuszczalnego stężenia chlorków. Korozją chlorkową zagrożone jest przede wszystkim zbrojenie miękkie, zakotwienia kabli sprężających, ale również stalowe osłony kabli sprężających.
Z powodu złego stanu technicznego obiektu dopuszcza się go do dalszej eksploatacji na okres sześciu miesięcy, ale pod pewnymi warunkami:
- Należy zmniejszyć obciążenie na moście. Trzeba wydzielić dwa środkowe pasy tylko dla ruchu autobusów w obu kierunkach, konieczne jest ograniczenie dopuszczalnej masy pojazdów, poruszających po dwóch skrajnych pasach do 3,5 ton.
- W projekcie zastępczej organizacji ruchu należy przewidzieć elementy zabezpieczające przed możliwością wjazdu ciężarówek np. bramki
- Należy wyłączyć z ruchu pieszego jeden chodnik. Dodatkowo trzeba zabezpieczyć oba chodniki przed kolizyjnym wjazdem na nie pojazdów poprzez trwałe zamontowanie barier drogowych.
- W terminie późniejszym należy zdemontować balustradę i żelbetowe gzymsy belki podchodnikowej.
Ekspert zalecił też, aby po upływie sześciu miesięcy wykonać ponowną ocenę stanu technicznego obiektu.
– I tak się stanie, poza tym na most już nie mogą wjeżdżać pojazdy ważące więcej niż 3,5 tony (zakaz nie obejmuje autobusów – red.) – przypomina Mirosław Pietrucha na NTO.pl
Całą treść opinii technicznej można znaleźć na stronie Miejskiego Zarządu Dróg.
Ciekawa dyskusja wywiązała się pod artykułem n a portalu poświęconym żegludze śródlądowej:
-Tak będzie się działo z różnymi mostami, które są na głównych drogach prowadzących do portów morskich Gdyni, Gdańska i zespołu Szczecin-Świnoujście (bazy promowe, ruch tranzytowy TIR-ów), a które wiodą przez Odrę i Wisłę. Drogi tranzytowe (te z mostami) już są nadmiernie obciążone (wzrost ruchu samochodowego od 1989 r. o kilka set procent), terminale kontenerowe w w/w portach wciąż się rozbudowują – zatem, czy kolej (której infrastruktura też nie jest w najlepszym stanie) będzie w stanie obsłużyć ciągle wzrastające potrzeby przewozowe głównie kontenerów.
Realną alternatywą jest żegluga śródlądowa, która powinna przejąć poważną część tych przewozów (kontenery), ale kto w tym kraju przejmuje się tak banalną sprawą jak ruch towarowy na Wiśle i Odrze …
– pisze ango. Więcej na: http://www.zegluga.wroclaw.pl/news.php?readmore=2003
tk