„Organisation der ehemaligen kommunistische Generäle – Angehörigen” … komunistyczne ODESSY w III RP?

Redaktor2

Adam SłomkaTytuł nawiązuje do powojennej tajnej organizacji, która dbała o totalitarnych kacyków po 1945 r. Tyle, że w III RP rozwijają się stowarzyszenia byłych komunistycznych dygnitarzy w sposób jawny. Wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak zaakceptował porozumienie resortu z „Klubem Generalów”, który zrzesza w przeważającej części „zasłużonych” generałów Ludowego Wojska Polskiego. Z tej perspektywy próba uregulowania przez MON wojskowego ceremoniału przy chowaniu komunistycznych zbrodniarzy musi budzić poważne obawy.

Warto publicznie przypomnieć „zasługi” dla obronności członków wspomnianego zarządu „Klubu Generała”. Na czele stoi generał Roman Harmoza (od 1978 do 1980 studia w Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRR im. K. Woroszyłowa w Moskwie). W 1986 mianowany przez Wojciecha Jaruzelskiego generałem brygady. Innym członkiem zarządu Klubu Generałów jest generał Jerzy Słowiński (od 1973 do 1976 roku był słuchaczem Akademii Wojskowej im. Michaiła Frunzego w Moskwie, a w latach 1982-1984 był słuchaczem Wojskowej Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRR), nominowany na generała brygady w 1988 roku przez Wojciecha Jaruzelskiego. Dopełnieniem „asów” Klubu Generałów jest generał Andrzej Lewandowski (były attache wojskowy w Moskwie) odwołany z funkcji w atmosferze skandalu za prorosyjskie wypowiedzi dotyczące tzw. tarczy antyrakietowej dla sowieckiej agencji Interfax. Decyzję o odwołaniu Lewandowskiego przyspieszył fakt, że jego nazwisko pojawiło się w raporcie z weryfikacji WSI.

 

klub generalow szczytno

foto: www Klub Generałów

Strona internetowa tego stowarzyszenia, w ogromnej większości „wysokich utrwalaczy władzy ludowej”, w zakładce „aktualności” informuje, że w dniach 24-25 września 2014 r. w ramach współpracy z „Klubem Generałów Policji RP” odbyła się „wizyta” w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, której przewodniczył prezes gen. bryg. pil. Roman Harmoza. Celem wizyty było rzekomo zapoznanie się z organizacją kształcenia kadr dla potrzeb systemu bezpieczeństwa wewnętrznego oraz wymiana doświadczeń w zakresie przygotowania kadr obu formacji (Policji i Sił Zbrojnych).

„Wizytę” rozpoczęło spotkanie z kierowniczą kadrą uczelni, w którym wziął udział przedstawiciel Klubu Generałów Policji, Wojewódzki Komendant Policji w Olsztynie nadinsp. Józef Gdański. Komendant Gdański całkiem niedawno wyraził zgodę na szczególny ceremoniał na pogrzebie gen. SB Kazimierza Dudka. Dawni opozycjoniści i niektórzy parlamentarzyści z Warmii i Mazur byli oburzeni, że były oficer Służby Bezpieczeństwa został pożegnany z honorami, a w uroczystości uczestniczył tak wysoki oficer policji.

foto: www Klub Generałów Policji RP

foto: www Klub Generałów Policji RP

Może się wydawać, że tylko MON korzysta z „wiedzy” komunistycznych generałów. Jednak wystarczy rzut oka na stronę internetową „Klubu Generałów Policji RP” i napotykamy na informację o fetowaniu 85. rocznicy urodzin gen. MO, byłego komendanta głównego Milicji Obywatelskiej w latach 1973-79, członka Komunistycznej Partii Belgii, PPR i PZPR Mariana Janickiego. Do tego forum generałów MSW korzysta z domeny policji oraz adresu (pomieszczeń?), pod którym mieści się m.in. Departament Społeczeństwa Informacyjnego MSW czy Biuro Logistyki Policji Komendy Głównej Policji. Zresztą o „osiągnięciach” gen. MO Mariana Janickiego rozpisywał się m.in. wrocławski IPN i są one ogólnie dostępne.

Minister Teresa Piotrowska musi pilnie wyciągnąć konsekwencje personalne albowiem promowanie komunistycznego dygnitarza z użyciem domeny internetowej policji czy policyjnego logo w tle strony tego forum jest skandalem. O tym, kto ponosi koszty tego typu działalności nie wspomnę!

Oba zrzeszenia generałów, nieformalne związki oparte na znajomościach uzyskanych na radzieckich uczelniach muzą budzić niepokój. Wystarczy wspomnieć, że niektórzy działacze „Klubu Generała” odchodzili ze stanowiska w niesławie.

O czym mogą dyskutować komunistyczni generałowie z MON PRL czy MSW PRL z urzędnikami na jedynej państwowej uczelni policyjnej, w zaciszach gabinetów MON, MSW czy KGP? Takie pytanie jest jak najbardziej stosowne! Wypada przypomnieć, że „Klub Generałów” podpisał umowę ze słowackim odpowiednikiem, którą sygnował szef słowackiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego gen. František Blanárik – zdymisjonowany za kontakty z wojskowym, komunistycznym wywiadem (VKR).

Czy jeśli pod agenturalnymi zatrzymuje się podpułkownika pracującego w Departamencie Wychowania i Promocji Obronności MON, który przecież zapewne miał kontakty z „Klubem Generałów” … to trzeba zadać pytanie … czy informacje NATO posiadane przez MON mogą „wyciekać” do niepowołanych osób przez kręgi generałów czasów PRL?

Pozostawienie „zmowy milczenia” przez wicepremiera, ministra Tomasza Siemoniaka czy minister Teresę Piotrowską nad tymi kwestiami będzie powodowało, że funkcjonariusze policji nadal będą bronić pomników Armii Czerwonej – jak niedawno w Nowym Sączu, a „miłośnicy” Rosji niejawnie wpływać na „błędne” decyzje paramilitarnego Strzelca OSW wspieranego przez MON o honorowaniu generałów czasu Stanu Wojennego. Warto wspomnieć, że patriotyczna młodzież zainteresowana kwestiami obrony, wojskowości, itp. powinna korzystać z wzorów kontynuowanych przez Związek Strzelecki „Strzelec” nawiązujący do POW i walki o niepodległość, a nie „utrwalaczy władzy ludowej”, których stopnie oficerskie są niewiele warte.

Jeśli „prywatne” inicjatywy „generalskie” mają na celu wspieranie niektórych komunistycznych zbrodniarzy … to niewiele różnią się w istocie od ODDESSY. Choć rodzimi komuniści nie są nigdzie przerzucani przez granice … to jednak unikają masowo sprawiedliwości, żyją z wielkich uposażeń i nadal w części korzystają z systemowej ochrony. Ba … są promowani z użyciem państwowych środków … jak gen. MO Marian Janicki … bez żadnej żenady, wstydu, odpowiedzialności, moralności, itp., itd.

Dziś wszystkie media informują o czterech nazistach utrzymywanych przez USA, o milionach które otrzymali przez błędy amerykańskiej administracji. A jednocześnie nikt nie mówi o miliardach wydanych przez III RP na emerytury dla UB-kow, SB-ków, członków KBW, prokuratorów i sędziów czasów PRL mających krew Polaków na rękach z lat 40-tych i 50-tych XX wieku … Tymczasem ich ofiary z lat 1944-91 mają najczęściej głodowe świadczenia, a tysiące zabitych nie miało choć godnego pochówku! To dopiero skandal!

Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP (1991-2001)

  1. grzech
    | ID: c5f4e3ae | #1

    porównajmy dawne czasy z obecnymi. Szkolenia w Sowietach a teraz w USrAelu zmienił się tylko front i wykorzystujący polską krew. Wtedy z Sowietami uczestniczyliśmy w interwencjach – teraz z Amerykanami. Minęło 60 lat a dalej robimy ten sam błąd. Nie dbamy o polską rację stanu

  2. Realista
    | ID: 7a65094b | #2

    9 mają 2010 roku zapadły rusofil i antykomunista Lech Kaczyński miał lecieć do Moskwy na uroczystość 65 zwycięstwa nad faszyzmu. Wraz z nim miał lecieć wybitny przedstawiciel lewicy starszego pokolenia Wojciech Jaruzelski.

Komentarze są zamknięte