Niezależna Gazeta Obywatelska

Niezgłoszenie pożyczki do zeznania podatkowego wielkim przestępstwem nie jest. Jednak wywołuje pewien niesmak i lawinę podejrzeń. Adam Hofman ma wielkie problem, a najlepiej sytuację (chwilowo?) byłego rzecznika PiS określił Mariusz Kamiński: Życzę mu wyjaśnienia tej sytuacji, jednak sprawa poważna…

Adam Hofman znany jest ze swojego zamiłowania do bogactwa i luksusu. Jakiś czas temu jeden z ogólnopolskich tygodników opisał ulubione zainteresowania posła: narty wodne na Wyspach Kanaryjskich, drogie wyjazdy do zimowych szwajcarskich kurortów, cygara… Aż dziwne, że Hofman zaszedł w PiS tak daleko, w PiS jako partii, która ma na celu wpisać się w obraz przeciętnego Polaka – nie razić bogactwem, nie wywyższać się ponad stan. Jednak mimo to, posłowi z Konina udało się, zostać osobą niezastąpioną na stanowisku rzecznika. Ktokolwiek następny przyjdzie po nim będzie narażony na początkowe porównania i komentarze.

Czy Hofman wróci? 

Prezes Jarosław Kaczyński powiedział wyraźnie: Hofman przestaje być rzecznikiem PiS i szefem okręgu. Jednak, co jeśli wszystko uda się wytłumaczyć?

Wówczas obiecany jest mu powrót na stanowisko. Jednak znając życie, owe wyjaśnienia potrwa kilka miesięcy, a nowy rzecznik zakorzeni się do tego czasu na stanowisku, może okaże się lepszy – tym samym wygra z mitem „rzecznika Hofmana” i stanowiska łatwo nie odda.

Wówczas Hofman może dostać propozycję nie do odrzucenia – Bruksela. Wydaje się, że to byłaby dla niego idealna oferta. Wysokie zarobki, życie w luksusie i koszule szyte na miarę. Przypuszczenia o „brukselskiej” opcji, potwierdza mi jeden z polityków PiS, który mówi, że  jest „przekonany, że Hofman, nie płakałby z tego powodu”. Ja też bym nie płakał za „koryto, którego nie da się zeżreć w całości” jak mawiał Tadeusz Cymański.

Jednak najpierw musi się wybronić – bez tego jego start w eurowyborach może stanąć pod wielkim znakiem zapytania.

Łukasz Żygadło