1. Wczoraj w Sejmie obyła się debata nad dwoma ważnymi rządowymi dokumentami o charakterze rozwojowym mianowicie: Strategii Rozwoju Kraju do roku 2020, a także projektem ustawy o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia rozwoju oraz niektórych innych ustaw.
Niestety nie uczestniczyła w tej debacie minister rozwoju regionalnego, a za chwilę także transportu, budownictwa i gospodarki morskiej i wicepremier Elżbieta Bieńkowska, a tylko jej zastępca minister Niezgoda i pewnie dlatego dyskusja była „kulawa”, bo na liczne pytania i wątpliwości posłów opozycji zgłoszonych do obydwu dokumentów, nie było w zasadzie odpowiedzi ze strony rządu.
Występujący w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość posłowie, zgłosili wnioski o odrzucenie zarówno Strategii jak i projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach prowadzenia rozwoju.
Szczególnie krytyczne było wystąpienie posła Bogdana Rzońcy, który w ciągu 10 minutowego wystąpienia wręcz zmiażdżył Strategię… zwracając uwagę, że jest kompletnie oderwana od rzeczywistości i ma niestety na celu raczej pogłębienie różnic w rozwoju poszczególnych części naszego kraju jak i pogłębienie różnić wewnątrzregionalnych, a nie jak to jest zapisane w Konstytucji RP, równoważenie rozwoju.
2. Trzy przewodnie myśli zawarte w Strategii… ,to realizacja założeń paktu klimatyczno-energetycznego (słynne 3x 20%), członkostwo naszego kraju w strefie euro , wreszcie realizacja polaryzacyjno-dyfuzyjnego modelu rozwoju i choćby z tych powodów należało złożyć wniosek o odrzucenie tego dokumentu.
Realizacja paktu klimatyczno-energetycznego w obecnym kształcie (z rokiem odniesienia 2005, a nie jak wcześniej przyjęto- rokiem 1988), oznacza ograniczenie wykorzystania naszych głównych zasobów energetycznych w tym przede wszystkim węgla kamiennego i brunatnego, a to z kolei oznacza znaczące podniesienie cen energii elektrycznej zarówno dla przedsiębiorstw jak i gospodarstw domowych.
Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości w jakichkolwiek dokumentach strategicznych naszego kraju, powinna się znaleźć raczej rewizja paktu klimatyczno-energetycznego, a nie jego realizacja szczególnie w sytuacji kiedy co i rusz Komisja Europejska, a ostatnio i Parlament Europejski, forsują bardziej ambitne cele klimatyczne czyli między innymi redukcję CO2 o 30% do końca roku 2020.
3. Z kolei zapisy o naszym członkostwie w strefie euro do roku 2020, w sytuacji kiedy kraje strefy euro funkcjonują tylko dzięki gigantycznej dodatkowej emisji pieniądza przez EBC, jest podejściem wręcz skrajnie nieodpowiedzialnym.
Jej funkcjonowanie przez kilkanaście lat, potwierdza teorię o nieoptymalnym obszarze walutowym jakim jest strefa euro i w tej sytuacji aplikowanie Polski do niej jest działaniem na niekorzyść naszego kraju.
Wreszcie forsowanie modelu polaryzacyjno- dyfuzyjnego rozwoju Polski, ewidentnie przynosi fatalne rezultaty, a obrazuje to sytuacja w województwie mazowieckim.
Kilkanaście lat kierowania większości środków finansowych przez samorząd województwa mazowieckiego do Warszawy i jej najbliższego otoczenia, uczyniło wprawdzie z tego miasta swoisty biegun wzrostu ale niestety nie przekłada się to na rozwój całego regionu.
Takie wskaźniki jak poziom PKB na głowę mieszkańca, czy poziom bezrobocia wskazują na to, że rozwój kończy się na rogatkach Warszawy, a im dalej od tego miasta, to te wskaźniki są coraz gorsze.
Nie ma więc w praktyce żadnej dyfuzji rozwoju poza aglomerację warszawską, więc forsowanie tego modelu, jest swoistą drogą donikąd.
4. Mimo tych zastrzeżeń, wszystko wskazuje na to, że zarówno ustawa jak i Strategia… ,zostaną zapewne dzisiaj przyjęte przez większość koalicyjną, bo przecież trudno uwierzyć aby podstawowe dokument strategiczne tego rządu zostaną odrzucone.
Niestety wynika z nich ,że Platforma zadekretowała, że Polska w najbliższych 7 lat musi się szybko rozwijać, bez względu na wszystko i już.
Zbigniew Kuźmiuk
Poseł PiS