Wieloletni przyjaciel obecnego posła Patryka Jakiego, zostawia go, partię i odchodzi. Będzie radnym niezależnym. Jaki twierdzi, że kupiła go Platforma Obywatelska. O co chodzi w tym konflikcie?
Mowa oczywiście o Przemysławie Bukowskim, który wszedł w skład Rady Miasta Opola z list PiS, a potem solidarnie opuścił partię z Patrykiem Jakim, tworząc wraz z nim i Michałem Nowakiem strukturę Solidarnej Polski w Opolu.
Wczoraj Bukowski wysłał do mediów oświadczenie:
Niestety po 2 latach obecności w strukturach ww. partii muszę z przykrością stwierdzić, iż stała się ona tylko tubą propagandową dla kilku warszawskich działaczy. Brak jakichkolwiek pomysłów na rozwinięcie społeczno-gospodarczych problemów naszego kraju prześciganie się z Prawem i Sprawiedliwością na „bardziej prawicową, narodowościową partię świadcz o całkowitym zaniechaniu ideałów jakie przyświecały nam na początku tworzenia przedmiotowej formacji – napisał Bukowski.
Radny dodał również, że zawiódł się na Jakim, który większość czasu spędza w Warszawie, ale również nie dotrzymuje wcześniej ustalonych umów.
Postanowiłem zadzwonić do Przemka. Tak z radnym Bukowskim jesteśmy na „ty”. W 2010 roku mieliśmy okazję współpracować w kampanii samorządowej w sztabie Violetty Porowskiej, która kandydowała na fotel prezydenta miasta Opola.
Przemek powiedział mi, że nie potrafi inaczej. Musi odejść z partii ponieważ dla niego utrata zaufania w sferach prywatnych, jest jednoznaczna z utratą zaufania w kwestiach politycznych.
Zawiodłem się na Patryku, dlatego muszę odejść. Tak czasem w życiu była, ja twardo stąpam po ziemi – mówi mi.
Przemek powiedział również, że przez ostatnie pół roku widział się z Patrykiem Jakim maksymalnie 2 razy.
Dodaje, że zamierza być radnym niezależnym i nawet nie rozmawiał z innymi klubami radnych.
Słowa Bukowskiego potwierdza jedyny już radny SP w Opolu – Michał Nowak, który uważa, że radny dotrwa w niezależności do końca.
Jednak Nowak zaznacza ważną rzecz:
To są ich sprawy, ja się w to nie wtrącam. Jednak prawda jest taka, że trzeba zrozumieć, że poseł Jaki ma bardzo dużo pracy w Warszawie. Ale to już decyzja Przemka jak podchodzi do pewnych kwestii –mówi mi w rozmowie telefonicznej.
Nowak dodaje, że przez ostatnie pół roku bardzo rzadko widywał się z Przemkiem, który nie przychodził do biura, więc ich kontakt ograniczał się do sesji miejskiej rady.
Współpraca między nami urwała się na początku lipca, gdy bez konsultacji ze mną postanowił przyjąć stanowisko przewodniczącego komisji rewizyjnej zaproponowane mu przez Platformę Obywatelską. Bo nie po to przez lata pracowałem na to, by być niezależnym i kontestować działalność PO, aby teraz jeden z moich ludzi za 300 złotych miesięcznie chodził na pasku Platformy. Postawiłem więc sprawę jasno: albo pieniądze, albo zasady. Bukowski wybrał to pierwsze – mówi Patryk Jaki.
I dodaje: „Kupiła go Platforma”.
Szczerze, to nie chcę dalej rozciągać tej historii. Przedstawiłem wersję wszystkich stron. Uwagę skupiłbym jednak na pewnej sprawie: nieobecności Jakiego w Opolu.
Ja rozumiem pewien niesmak i zarzuty stawiane Jakiemu, wobec jego postawy. Deklarował, że będzie na miejscu, że będzie reprezentował region w Sejmie, a tymczasem w Opolu, tylko „bywa”. I tu się zgadzam z każdym krytykiem posła – Jaki powinien być częściej obecny w Opolu i więcej angażować się w życie miasta.
Jedak jego praca wymaga również obecności w stolicy. Jest rzecznikiem prasowym partii, posiadającej klub parlamentarny w Sejmie. To dodaje mu obowiązków. Gdy poseł Kłosowski, Gabrowski, czy inny parlamentarzysta przebywa w Opolu, mając czas na pracę w regionie, Jaki przebywa w Warszawie koordynując działania biura prasowego Solidarnej Polski. Ot – szczegół.
Bukowski powinien zdawać sobie z tego sprawę. Ale to już jest nieważne.
Odejście radnego nie zaszkodzi ani Solidarnej Polsce, ani Jakiemu, ani samemu Bukowskiemu. SP nie posiadała klubu w miejskiej radzie, dlatego nie traci nic. Wizerunek Jakiego jest w ostatnim czasie dostatecznie nadszarpnięty, owymi nieobecnościami, więc strata radnego, którego mało kto kojarzy, praktycznie pozostanie niezauważalna. Nawet nie wszystkie media (NTO, Radio Opole) podjęły konkretnie temat.
Szkoda tylko długiej przyjaźni.
Poszło o pieniądze? Poszło o zazdrość? O co poszło panowie?
Czy może jeden nie rozumiał, że ten drugi ma szansę zrobić karierę w Warszawie i chce ją wykorzystać, dlatego jest nieobecny? A może ten drugi mógł w takim razie inaczej rozegrać całą sytuację – być, rozmawiać, zadzwonić wytłumaczyć?
Pieniądze? Kto komu obiecał, kto się nie wywiązał? Patryk Jaki nie zapłacił Bukowskiemu, czy może radny spaprał robotę i dlatego nie otrzymał zapłaty, lub stracił stanowisko?
Takie pytania pojawiają się, gdy wywleka się niepolityczne, a prywatne sprawy na wierzch.
Warto na koniec zaznaczyć ważną sprawę – to Patrykowi Jakiemu, Przemek zawdzięcza miejsce numer „1” na liście PiS podczas wyborów samorządowych w 2010 roku. To dzięki tej pozycji, dającej praktycznie pewną elekcję w wyborach w Opolu, Bukowski miał szansę zostać radnym.
Może, więc mógł siedzieć do końca kadencji cicho i odejść bez zgrzytów? Czy jednak „kupiła go Platforma”?
Łukasz Żygadło
Szanowny Panie Żygadło.
Czy Pan nie widzi, że ludzie z politycznej i kompletnie nic nieznaczącej emerydy Solidarnej Polski, już uciekają z tonącego okrętu ????
Przecież ten Bukowski zachował się – i to już po raz kolejny – jak polityczny szczur. Bo najpierw opuścił Prawo i Sprawiedliwość a teraz Solidarną Polskę.
Gdzie teraz się chce zahaczyć? i na jak długo? Taki ktoś jak on, to jest polityczna bez honorowa szmata a nie polityk i działacz społeczny!
Poszło o kase??Poszło o przyjażń?… A moze o kobiete.??. Tego wątku się nie podnosi. Wszak wiadomo,ze mężczyżni lubią plotki,bardziej niz kobiety. Cóz,…ale ich tak czy śmak..miłujemy.!
Panie Żygadło,
Za pomocą kilku tysięcy znaków opisuje Pan fakty, znane wszystkim juz od rana.
Jeśli Pana materiał ma być newsem – to chyba jest on spóźniony i zdecydowanie za długi, jesli jest to felieton, to jaki jest Pana pogląd na sprawę, po odbyciu wszystkich tych rozmów, w których my – czytelnicy nie uczestniczylismy?
Przeczytałem ten tekst licząc na jakieś wyjaśnienie sytuacji, bo pisze to osoba znajaca zainteresowane strony i jestem berdzo roczarowany. Szkoda czasu.
Bukowski jest dzis dla Pana radnym „którego mało kto kojarzy”, choc kilka dni temu, był radnym „znanym z cichej, merytorycznej pracy” – dziś Pan juz o tym nie pisze.
Wszystkie media lokalne podjęły temat.
Spaprał Pan robotę!
ale jaja śliczna psiunia urwała się ze smyczy od Pańci :P
PO, STOP KORUPCJI, PIS, SOLIDARNA POLSKA CDN… :D
Trzeba podziekować radnemu Bukowskiemu, jak należy
( za lojalność wobec radnego Kawy również)
http://www.youtube.com/watch?v=USUt_njfw6Y
poszło o większą kasę niż te 300zł…
@ znawca. Witaj, A ja mysle,ze mu kobiete odbił, A jej wycenić nie mozna.Chociaz,jakby sie uparł !?Dobrego dnia
@homotno. Witaj. Prosze,wytłumacz mi Twój werset. pozdrawiam
@Irena
Kobietę odbił hi hi hi. Normalnie prawie tak jak Piłsudski Dmowskiemu. Żeby nam tu czasem jakiś nowy lider ruchu niepodległościowego nie wyrósł.
@ Anonim. Witaj. Kto to wie!? Historia lubi się powtarzać. A moda na rozwiązłość,ciągle aktualna. . I to się nie zmieni….A ..Co zakazane,najlepiej smakuje… A , i skutki szaleństwa przynoszą czasem dobre owoce.pozdrawiam.
krytykowac PO a POtem do niego wstapic -SICK – PJN- Pieniadz jest najwazniejszy i LEWIATAN no bo ” POdnoszenie najnizszej krajowej zrujnuje gospodarke” – tak twierdza funfle SP, ale na manify „S” przyzchodza- ale po co -pytanie po co