150 lat temu, podczas Powstania Styczniowego oddział ppłk. Jana Rudowskiego (1840-1905) rozbroił rosyjską załogę w Szydłowcu.
Podczas powstania styczniowego Szydłowiec (od 1842 r. należał do powiatu opaczyńskiego) był kilkakrotnie teatrem walk powstańczych. W nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. Szydłowiec był miejscem starć oddziału Mariana Langiewicza (1827-1887), zaś 27 maja i 8 listopada oddziałów Dionizego Czachowskiego. Wydarzenia te upamiętnia pomnik na cmentarzu, a także figury przydrożne.
Jednym z inspiratorów i przywódców powstańczego ruchu w guberni radomskiej w latach 1861-1864 był szydłowiecki proboszcz ks. Aleksander Malanowicz, który został on uwięziony, a cały majątek kościelny uległ konfiskacie.
W okresie powstania w mieście stacjonowało wojsko rosyjskie w sile ok. 400 żołnierzy kwaterujących w domach przy rynku i w ratuszu oraz w koszarach na obrzeżach miasta od strony Kielc, w zamku mieścił się lazaret. Podobna była liczna powstańców, którzy w styczniowej nocy zgromadzili się w obozie w lesie koło Sadku. Wyparli oni z miasta Rosjan, którzy jednak wkrótce powrócili, biorąc do niewoli kilkudziesięciu powstańców i zabijając 36 mieszkańców.
8 listopada 1863 r. ppłk. Jan Rudowski, naczelnik wojenny powiatu opoczyńskiego i radomskiego rozbroił bez strat własnych ok. 50-osobową rosyjską załogę Szydłowca. Powstańcy zarekwirowali dla potrzeb powstania m.in. przygotowany transport kożuchów.
Oprac. TK