W 1571 roku olbrzymia turecka flota ruszyła na podbój Europy. Atmosferę podsycały ataki Turków na Cypr rok szybciej. Wygrana wyznawców Allaha była niemalże pewna, z powodu olbrzymiej liczby statków i okrętów wojennych.
Legendy głosiły, iż statków było tak wiele, że wydawały się osobnym, pływającym miastem. Sułtan turecki był do tego stopnia pewien wygranej, iż chciał podobno z bazyliki św. Piotra w Rzymie zrobić stajnię dla koni. Nadchodzące widmo walki z Turkami położyło się cieniem na Europie. Papież Pius V zarządził w ten czas post i modlitwę różańcową w intencji pokonania i odepchnięcia agresora. Jak głoszą podania – hasłem do rozpoczęcia walki miał być okrzyk „Królowa Różańca Świętego”. Największe takie procesje odbywały się w samym Rzymie, gdzie na sztandarach niesiono olbrzymi różaniec, a po ulicach niesiono obraz Matki Bożej. W jednej z najkrwawszych w dziejach świata bitew morskich, pod Lepanto, Liga Święta walczyła z flotą Imperium osmańskiego – co przyniosło chrześcijanom nieoczekiwane zwycięstwo. Dokładnie 7 października doszło do odepchnięcia wojsk tureckich i wygranej. Straty chrześcijan to 9 tys. zabitych i rannych oraz 12 straconych galer. Po stronie muzułmanów wynosiły one 30 tys. zabitych i rannych, 137 okrętów odebranych, 50 okrętów zatopionych.
Zwycięstwo przypisano interwencji Matki Boskiej, toteż papież Pius V w 1572 roku ustanowił dzień 7 października dniem Matki Boskiej Zwycięskiej, przemianowanym rok później przez jego następcę, Grzegorza XIII, na święto Matki Boskiej Różańcowej. Z tego między innymi powodu, miesiąc październik jest uznawany za miesiąc maryjny.
Maciej Kałek
źródła:
http://campus.udayton.edu/
http://pl.wikipedia.org/wiki/
fot.: wikipedia.pl
Od małego dziecka byłam uczona ,jak odmawiać rózaniec. Całymi klasami uczeszczałam do kosciółka na modlitwe różańcowa. Rózance kupił nam w Krakowie ksiądz sp. Dyduch Michał.Staruszek rózaniec doczekał ,ze moje wnuki na nim sie modla.To skuteczna modlitwa. Szczególnie w miesiacu pazdzierniku.Tresc artykułu bardzo ładna Dzieki miły Autorze.