Apel prezydenta i premiera o bojkot warszawskiego referendum to faktyczne naruszenie tajności aktu referendalnego, a więc działanie przeciw konstytucyjnym prawom Polaków.
Tak jak PRL-owskie „głosowanie bez skreśleń” miało piętnować jako przeciwników „państwa ludowego” ludzi korzystających z tajności głosowania i wchodzących do kabin wyborczych, tak apel o nieprzychodzenie na referendum ma piętnować Warszawiaków opowiadających się za zmianą na stanowisku prezydenta stolicy. Autorzy apelów o bojkot chcą, by Warszawiacy wiedzieli, iż władza będzie widzieć swoich przeciwników.
Taki jest obiektywny sens apeli o bojkot. Jeżeli prezydent i premier nie mieli takich zamiarów – powinni ze swych wezwań natychmiast się wycofać.
Marek Jurek, przewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej
Warszawa, 27 sierpnia RP 2013
gop
Nawoływanie , apelowanie do bojkotu i nie uczestnictwa w referendum powinno być karalne. To demokratyczne narzedzie w rekach rodaków, winno być popierane i stosowane.
Zachowanie panów prezydenta i premiera w tej materii budzi niepokój o ich stan psychiczny.