Położone nad Adriatykiem włoskie Bari Polakowi kojarzy się z królową Boną Sforzą, żoną Zygmunta I Starego. Warto się tam zatrzymać podczas wędrówki po południowej Italii.
Położone ok. 270 km od Neapolu Bari, to stolica regionu Apulia i największe miasto nad Adriatykiem oraz ważny ośrodek przemysłowy i kulturowy południowej Italii. W starożytności miejscowość była małą rzymską osadą, znaną pod nazwą Barium. Od 180 p.n.e. stało się ważnym portem morskim i handlowym. Rozwój Bari przypada na VI-X w., kiedy to stało się największym portem południowo-wschodniej Italii i siedzibą biskupstwa. Potem do 1071 r. miasto było pod panowaniem Bizancjum, a w wiekach XI-XIII było punktem zbornym rycerzy chrześcijańskich biorących udział w wyprawach krzyżowych przekształcając się w zamożną republiką czerpiącą swe bogactwa z handlu morskiego. W XIII w. cesarz i król Sycylii Fryderyk II rozbudował system obronny miasta, m.in. normandzki zamek i bastion portowy. Następnie miasto było stolicą samodzielnego księstwa Bari należącego do znamienitego rodu Sforzów, z którego pochodziła królowa Bona, żona Zygmunta I.
Bona urodziła się w niedzielę 2 lutego 1494 r. w Vigevano koło Pawii. Pochodziła z możnego włoskiego rodu książąt Mediolanu – Sforzów. Była córką Giana Galeazza Sforzy i Izabeli Aragońskiej, a jej ciotką była sławna Lukrecja Borgia, córka papieża. Mimo, iż jej ojcu należała się władza w Księstwie Mediolanu, został on odsunięty przez Ludovica il Moro. W 1502 r. księżna Izabela wraz z córką wyjechała do Bari, z którego uczyniła modną rezydencję słynącą w Europie z hodowli koni i szkoły jazdy konnej. Bona zdobyła staranne wykształcenie. Jej nauczycielem był Crisostomo Colonna, członek Akademii Pontana, a nad jej wychowaniem czuwał również Antonio Galateo. Chcąc odzyskać znaczenie polityczne i swe dawne posiadłości, księżna Izabela dążyła do jak najkorzystniejszego wydania za mąż Bony. Pierwsze próby zakończyły się niepowodzeniem ze względu na niekorzystne położenie polityczne Izabeli, ale dzięki wsparciu Habsburgów udało się doprowadzić do jej małżeństwa z owdowiałym królem polskim Zygmuntem Starym. Uroczystości zaślubin i koronacji Bony odbyły się w Krakowie 18 kwietnia 1518 r.
Wybierając się do Bari warto przeczytać biografię królowej Bony pióra Marii Boguckiej, która odkłamuje czarną legendę polskiej królowej. Jak się okazuje Bona była osobą ambitną, pracowitą, gospodarną, oszczędną, a jednocześnie potrafiącą wywierać wpływ na ludzi. Od początku swego pobytu w Polsce królowa Bona starała się zdobyć silną pozycję polityczną.
Zaczęła tworzyć własne stronnictwo i jednocześnie korzystała z wpływu, jaki miała na króla. Popierali ją między innymi Piotr Kmita, Andrzej Krzycki i Piotr Gamrat, zawdzięczający jej swoje urzędy i tworzący tzw. triumwirat. Bona wychodziła z przekonania, że jedną z najważniejszych rzeczy, potrzebnych do skutecznej realizacji planów politycznych i wzmocnienia władzy królewskiej, jest dostęp do odpowiednio wysokich środków finansowych. Postawiła więc sobie za cel powiększenie domeny dynastycznej i zgromadzenie jak największego majątku, co dawałoby Jagiellonom niezależność finansową. Królowa skupowała więc liczne posiadłości, a w latach 1536-1546 przejęła nadzór nad komorami celnymi na terenie całego Wielkiego Księstwa Litewskiego, co przynosiło ogromne dochody. W polityce zagranicznej była zażartą przeciwniczką Habsburgów i zwolenniczką zacieśnienia sojuszu z Francją. Chciała również ostatecznego rozwiązania sprawy Prus Książęcych poprzez ich inkorporację do Korony. Nie udało się jej zrealizować tego projektu, ale cały czas walczyła z rosnącymi wpływami Hohenzollernów w Polsce. Bona była też rzeczniczką przyłączenia Śląska do Korony w zamian za swoje dziedziczne księstwo Bari i Rossano, ale Zygmunt Stary nie poparł tego pomysłu i całe przedsięwzięcie upadło. Królowa Bona była mecenasem kulturalnym młodzieży polskiej, wysyłając chętnych na studia zagraniczne (było to tym bardziej cenne, że Akademia Krakowska przeżywała wówczas regres). Dzięki niej również na polskie stoły trafiło wiele nieznanych wcześniej warzyw: pomidory, kalafior, karczochy, fasola szparagowa, brokuły, kapusta, marchew, sałata czy szpinak. Również dzięki niej w Polsce pojawiły się makarony włoskie i przyprawy korzenne, które królowa uwielbiała. Wraz z przybyciem Bony wzrosło też spożycie wina, które stopniowo wypierało miody pitne.
13 maja 1556 r. Bona wróciła do Bari. Bogactwo jakie zebrała stało się źródłem jej nieszczęścia, bo wszędzie budziło chciwość. Królowa Polski zmarła w Bari 19 listopada 1557 r. Została otruta przez swego zaufanego dworzanina Jana Wawrzyńca Pappacodę. Inicjatorami zabójstwa byli Habsburgowie, którzy mieli zyskać na sfałszowaniu jej testamentu, a jednocześnie unikali konieczności spłaty pożyczki w wysokości 430 tys. dukatów, jakiej Bona udzieliła księciu Albie, namiestnikowi króla Hiszpanii, Filipa II (sumy neapolitańskie). Królową pochowano w Bazylice św. Mikołaja, w Bari w bardzo skromny sposób. Dopiero jej córka, Anna Jagiellonka w 1589 r. zleciła mistrzowi Andrzejowi Sartiemu z Carrary jego pomocnikom wykonanie odpowiedniego nagrobka.
W Bari koniecznie trzeba zobaczyć starą dzielnicę Città Vecchia, gdzie znajduje się większość zabytków miasta. Uwagę zwraca zamek Sforzów wzniesiony przez Rogera II w latach 1233-1239 (przebudowany przez Fryderyka II), a także romańską bazylikę św. Mikołaja z XI w. o charakterystycznej surowej formie z tronem biskupa Eliasza i XII-wiecznym cyborium. Bazylika, jeden z pierwszych normańskich kościołów w Apulii, którego budowę rozpoczęto w 1087 r., stała się wzorem dla budowanych później świątyń. W krypcie złożono relikwie św. Mikołaja – patrona miasta. Za ołtarzem głównym, znajduje się wspomniany nagrobek z 1593 r. królowej Bony ufundowany przez jej córkę, królową Annę Jagiellonkę. Sarkofag zdobi rzeźba przedstawiająca klęczącą w pozie adoracji Bonę w schyłkowych latach jej życia. Obok polskiej królowej stoją patroni Polski i Bari –św. Stanisław i św. Mikołaj. Pod koniec XVI w. i w połowie XVII w. ponad grobowcem wmurowano płaskorzeźbę wyobrażającą Zmartwychwstanie Pana Jezusa oraz pokryto mury freskami przedstawiającymi postacie polskich świętych i królów. Znalazły się tu wizerunki św. Kazimierza Królewicza, św. Jadwigi Śląskiej, św. Stanisława Kostki i św. Ludwika Gonzagi, a także Anny Jagiellonki, Zygmunta III Wazy, Jana Kazimierza i Marii Ludwiki Gonzagi (żony dwóch polskich królów: Władysława IV i Jana Kazimierza). Niestety, w pierwszej połowie XX w. Włosi usunęli większość polskich akcentów z otoczenia sarkofagu królowej Bony, gdyż – ich zdaniem – barokowy charakter polichromii nie pasował do surowej romańskiej świątyni. Malowidła te uległy całkowitemu zniszczeniu.
Autor: Tomasz Kwiatek
Włochy to ciekawy kraj. Fotorelacja z Bari cudowna wraz z fotogenicznym Autorem .
Znowu zwiedzamy swiat,bez ponoszenia kosztów. Super wycieczka.Dziękuje.
W rejon Bari wyjezdzają Polacy do pracy na plantacje pomidorów..
Nie podniecałbym się tak tą Boną, bo ona oprócz warzyw przywlokła do Polski tajne stowarzyszenia o charakterze antykatolickim, które od razu weszły w konszachty z podobnymi w Prusach i szkodziły Polsce.