IPN apeluje do Ukrainy o udostępnienie archiwaliów dotyczących Żołnierzy Wyklętych

Niezależna Gazeta Obywatelska

Łukasz KamińskiPrezes IPN Łukasz Kamiński zaapelował do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy o udostępnienie Instytutowi ewentualnych dokumentów, które mogą znajdować się w zasobach archiwalnych SBU, a dotyczyć polskiego powojennego podziemia niepodległościowego. Strona ukraińska deklaruje otwartość w tej kwestii. 

W Kijowie, w siedzibie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy odbyła się 1 marca uroczysta promocja najnowszej wspólnej publikacji Instytutu Pamięci Narodowej i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w jęz. angielskim, będącej owocem ponad 15-letniej polsko-ukraińskiej współpracy archiwalno-historycznej. W uroczystości wziął udział prezes IPN dr Łukasz Kamiński oraz szef SBU Ołeksandr Jakymenko.

Książka zatytułowana Poland and Ukraine in the 1930s and 1940s. Documents from the Archives of the Secret Services, Łódź – Warsaw – Kiev 2012, zawiera dokumenty z dotychczasowych ośmiu tomów wspólnej serii wydawniczej „Polska i Ukraina w latach trzydziestych-czterdziestych XX wielu. Nieznane dokumenty z archiwów służb specjalnych”, publikowanych w latach 1998–2010. Rozdziały niniejszej pracy poświęcono takim wydarzeniom jak Wielki Głód na Ukrainie, „operacja polska” NKWD w USRS, zwalczanie polskiego podziemia przez sowieckie organy bezpieczeństwa po 17 września 1939 r., ale również trudnym relacjom polsko-ukraińskim w czasie II wojny światowej, rozbiciu polskiego podziemia niepodległościowego przez NKGB-MGB po 1944 r., przesiedleniom Polaków i Ukraińców oraz akcji „Wisła”. W zbiorze znalazły się dokumenty przede wszystkim z archiwów byłych służb specjalnych.

Wstęp do publikacji napisał znany z licznych publikacji poświęconych najnowszej historii zarówno Polski, jak i Ukrainy, prof. Hiroaki Kuromiya z Indiana University w Bloomington. Tom anglojęzyczny skierowany jest przede wszystkim do środowisk naukowych i studentów na co dzień posługujących się językiem angielskim.

W promocji wzięło udział wiele osób z grona korpusu dyplomatycznego i przedstawicieli świata nauki, jak również dziennikarzy.

Komentarze są zamknięte