Równo dwa tygodnie temu, w czeladzkim SDK „Odeon” odbyło się spotkanie z posłem PiS Antonim Macierewiczem. Spotkanie to przejdzie zapewne do historii głównie z powodu incydentu, jaki wydarzył się pod jego koniec. Mianowicie młody chłopak, krytyczny wobec osoby Macierewicza, próbując zadać mu pytanie został zaatakowany przez krewkiego sympatyka PiS. Większość mediów skoncentrowało uwagę głównie na tym wydarzeniu. Nie była to oczywiście sytuacja zupełnie nieistotna, niemniej warto zwrócić uwagę na samą treść wystąpienia Macierewicza oraz aspekty, które zostały na tym spotkaniu poruszone. A były one, biorąc pod uwagę to, co na co dzień słyszy się w mediach mainstreamowych – bardzo ciekawe.
Przede wszystkim Antoni Macierewicz oświadczył, iż nie sądzi, by to polski rząd zamordował, lub brał udział w zamordowaniu polskiego Prezydenta oraz pozostałych pasażerów Tupolewa. Do rządu Donalda Tuska pretensje kieruje głównie za rozdzielenie wizyt (na co dość stanowczo nalegała strona rosyjska), oddanie śledztwa Moskwie wraz z czarnymi skrzynkami, nieodzyskanie do dziś dnia wraku samolotu (ostatnio nawet Lech Wałęsa nazwał ten stan rzeczy skandalem), błędy przy identyfikacji zwłok ofiar. Podobno 13 kwietnia 2010 r. ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz odmówiła udziału ekspertów NATO w śledztwie smoleńskim. USA 4 razy miało proponować przysłanie do Polski swoich specjalistów, ale rząd RP za każdym razem odmawiał. To chyba najważniejsze zarzuty, jakie J. Kaczyński i A. Macierewicz kierują pod adresem gabinetu D. Tuska. Oskarżenie o zabójstwo jednak nigdy nie zostało pod adresem rządu RP, przez żadnego polityka PiS sformułowane.
Były minister oświadczył także, iż opowiada się za powołaniem międzynarodowej komisji do spraw wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Niczym nie różni się tu więc od wielu osób, których również nie przekonują ustalenia raportu MAK, ani tezy raportu Millera.
Za powołaniem komisji międzynarodowej opowiadają się bowiem m.in. byli prezydenci Lech Wałęsa
i Aleksander Kwaśniewski, dziennikarka Monika Olejnik oraz, o dziwo, od niedawna także politycy Ruchu Palikota. Macierewicz nie jest więc tutaj osamotniony. Według ostatnich badań natomiast –aż 63% polskiego społeczeństwa popiera pomysł powołania takiej komisji.
Polityk PiS przyznał również, że jest otwarty na dyskusję z ekspertami komisji Millera. Podobno miał wystąpić do b. szefa MSWiA z propozycją spotkania. Minister Miller ostatecznie jednak spotkania odmówił.
Na sam koniec Macierewicz dodał, iż jego celem nie jest wykazanie, że 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem doszło do zamachu, ale wyjaśnienie, co tamtego dnia wydarzyło się naprawdę.
Słuchając całego wystąpienia, można więc bardzo łatwo obalić argumenty tych, która uważają, że Antoni Macierewicz i grupa jego zwolenników, niezależnie od faktów i ewentualnych ustaleń komisji międzynarodowej i tak uzna, że w Smoleńsku miał miejsce zamach. W myśl zasady „Moja racja jest bardziej mojsza, niż twojsza” (przyp. „Dzień Świra”). Słuchając Macierewicza nie odniosłem takiego wrażenia. On kieruje się w swoich opiniach pewnymi przesłankami. Powołuje się na badania wielu ekspertów, również zza granicy, w tym konstruktora samolotu. Nie mnie oceniać, na ile podawane przez niego argumenty i przedstawiane dowody są wiarygodne. Nie mniej na czymś on się opiera.
Główną konkluzją spotkania może być potwierdzenie faktu, iż ugrupowanie J. Kaczyńskiego nie przesądza o zamachu w Smoleńsku, a jedynie dopuszcza jego możliwość. Skoro nawet Antoni Macierewicz mówi „Nigdy publicznie nie stwierdziłem, że to był zamach”, nie sądzę, by byli w partii politycy mający w tej sprawie bardziej radykalne stanowisko. Oskarżenia o „wydawanie wyroków” wynikać mogą bardziej z braku jasnego przekazu ugrupowania.
Może dobrze byłoby, gdyby klub PiS wystosował specjalne oświadczenie, w którym wyraziłby swoje stanowisko na temat możliwych przyczyn katastrofy w Smoleńsku ? Podpisać się pod nim mogliby między innymi Prezes J. Kaczyński, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy – Antoni Macierewicz (chyba najbardziej oskarżany o sianie teorii spiskowych) oraz szef klubu PiS Mariusz Błaszczak i wiceprzewodnicząca partii Beata Szydło. Takie oświadczenie na pewno ukróciłoby spekulacje, że PiS usiłuje wmówić polskiemu społeczeństwu, iż w Smoleńsku doszło do morderstwa (co zarzuca mu większość mediów), a nie, że jedynie tego wariantu po prostu nie wyklucza. Podczas spotkania padło bardzo wiele tez przeczących temu, co na ogół mówi się i pisze o samym Macierewiczu. W bezpośrednim spotkaniu okazał się osobą mniej radykalną. Nie trzeba zgadzać się ze wszystkim, co mówi. Ale warto zwrócić uwagę na argumenty, jakie przytacza i wątpliwości, które wysnuwa. Podobno prawda z reguły leży po środku, a więc ? Co do samej prawdy (o Smoleńsku) jednak, to przyjdzie nam nią pewnie jeszcze długo poczekać.
Autor: Tomasz Zembrzuski, NGO Mysłowice
Droga redakcjo Znowu nieciekawy wpis jakiegos gostka ktory troche chce a troche nie chce, on tak posrodku.
Dosyc takich dyletantow! Pisze tenze Pan takie glupstwa ze az szkoda czytac!
Po kiego grzyba podpierac sie tym co wymamrotal TW Bolek albo Paliscierwo wzglednie Stokrotka. To co te antypolskie kanalie mowia powinno byc dla kazdego Polaka nieistotne i nie powinno sie tego scieku przytaczac w zadnej dyskusji. W przeciwnym razie legitymujemy ta horde zdrajcow i zaprzancow!
Autor tego tekstu najwyrazniej boi sie wyrazistych i klarownych przekonan, jesli unika jak ognia jednoznacznego stwierdzenia ze to byl zamach. Kazdy myslacy czlowiek juz dawno sie przekonal ze mielismy do czynienia z zamachem! Grzegorz Braun juz dawno o tym mowil wiec nie wiem czego sie ten Pan Zembrzuski tak boi – czy tego ze media glownego scieku okrzykna go oszolomem i szerzycielem teorii spiskowej? I tak to robia i powinna byc to dla nas chluba. To sa nasi smiertelni wrogowie!!!
Czolem Wielkiej Polsce
Polacy czekają na rozpoczęcie się śledztwa w sprawie tragedii smolenskiej. A rozpocznie sie ono kiedy wszystkie cześci samolotu tupolew i czarne skrzynki wrócą do Polski oraz osoby które tam poniosły smierć zostana pogrzebane we właściwych grobach (ewentualnie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok z udziałem międzynarodowej komisji). Tego oczekują Polacy
A moim zdaniem, tpo wyważony, dobry artykuł
Prawda nie leży po środku. Prawda leży tam gdzie leży.