Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Opola doszło do podniesienia stawek podatków dla mieszkańców miasta. Rozmawiano również o budżecie na przyszły rok.
Wzrośnie stawka podatku od nieruchomości o 4%. Ma to zasilić budżet miejski o blisko 3 mln złotych. Więcej zapłacą również kierowcy ciężarówek oraz handlowcy, którym podniesiono opłatę targową o 50 groszy.
Upadł coroczny pomysł wprowadzenia opłaty od psa, która miała wynieść 60 zł. Szkoda, bo to bardzo dobry pomysł.
Jeżeli chodzi o przyszłoroczny budżet, to jak podaje Radio Opole, politycy PO są zadowoleni z planu, natomiast opozycja go krytykuje. Budżet ma wynieść 701 milionów, z czego 140 będzie przeznaczonych na inwestycje.
Radna PiS Violetta Porowska uważa, że to bardzo mało: Brakuje przełomowych inwestycji dla istnienia Opola, bo wszystko co się będzie działo, to kontynuacja już rozpoczętych prac – dodaje Porowska.
Michał Nowak z Solidarnej Polski uważa, że budżet nie jest przyjazny młodym ludziom oraz rodzinom. Nowak uważa, że miasto powinno postawić na rodzinę i rozwój, bo to właśnie jest przyszłość.
Budżetu broni szef radnych PO Zbigniew Kubalańca, wyliczając inwestycję w basen przy ul. Prószkowskiej, Centrum Wystawienniczo-Kongresowe, czy renowację ulicy Oświęcimskiej.
Dług Opola wyniesie 200 milionów zł, a deficyt w budżecie ponad 67 milionów zł.
oprac: ŁŻ
co za kraj złodziejski!