Ryba psuje się od ogona, czyli obserwatorzy wszystkich gmin łączcie się.
Wieki całe minęły odkąd zaglądaliśmy wspólnie za kotarę sennego miasteczka, gdzieś na opolskiej prowincji.
W ostatnim jednak czasie zrobił to za mnie czytelnik o nicku „obserwator”, który odsłonił zaiste pyszny i obiecujący rąbek, szczelnej wydawać by się mogło, kotary spowijającej niczym mgła pod tytułem „nic nie widziałem, nic nie słyszałem, a tak w ogóle nie interesuje mnie to” miasteczko usytuowane na lewym brzegu jednej z opolskich rzek.
Tym czasem jak się okazuje obywatelska czujność (nie mylić z czujnością czekisty) niczym wiatrak elektryczny rozwiała mgiełkę za którą ujrzeliśmy, że człowiek jest najważniejszy pod warunkiem, że jest naszym synem, bratem lub mężem.
Mamy więc nepotyczną spółkę, męża sekretarza gminy znajdującego stabilną pracę w gminie w której wskaźnik bezrobocia dawno przekroczył standardy Czarnobyla (tam pracy już nikt nie dostanie), no i „międzysąsiedzką wymianę nadzorców” – ulubioną dyscyplinę uprawianą przez „ludowców” czyli „ty mi załatwisz miejsce w spółce nadzorczej w swoim mieście, a ja ci się wywdzięczę tym samym”, mamy tu do czynienia ze zwykłą ludzką wdzięcznością, czy z pazernością graniczącą w swych metodach z bezczelnością pod tytułem „standardy i kodeksy to ja mam w czterech literach bo muszę jakoś dorobić do marnych 10 tys. złotych”.
Drodzy czytelnicy, potencjalni „obserwatorzy” swoich rajców, włodarzy i całej reszty ferajny drobnych, bo lokalnych, cwaniaczków, którzy uważają że mogą wszystko.
Otóż nie!
Jesteście jeszcze wy, obywatele, i my, wasza gazeta. Połączmy siły.
Wystarczy, pisząc stereotypowo, „patrzeć władzy na ręce” a my to wszystko opiszemy.
Ryba NIE psuje się od głowy. To ogon steruje rybą, on nadaje jej właściwy bieg. Nasze gminy i powiaty z tysiącami cwaniaczków to „ogony”, którymi wy, obywatele macie sterować a nie „przejadacze waszych podatków”.
Parafrazując więc za klasykiem „Obserwatorzy wszystkich gmin łączcie się!” – a my to opiszemy :)
Autor: Lewinianin
Tekst zasługujący na poparcie!
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Rodacy przelali na papier to co ich boli a rzetelni redaktorzy upublicznili!
Wprawdzie można się spodziewać licznych sądowych sporów,gdyż prawnicy zapewne w każdym przypadku, będą stali po stronie władzy,która ich opłaca z naszych podatków!
Póki co, do pióra – wszyscy-bez względu na wiek!
@Irena
oczywiście senne miasteczko lewin nie ma powiązań teraz rusza remont banku smolińskiego i remont za milion robi wnuczki mąż ryba nazwą karaś