Opolskie: Kolejni handlarze narkotyków złapani
Policjanci z CBŚ wspólnie z funkcjonariuszami z KWP w Opolu zatrzymali mieszkańca Strzelec Opolskich w związku z wprowadzeniem do obrotu znacznej ilości środków odurzających. Mężczyzna jest 31 podejrzanym w śledztwie dotyczącym przemytu transgranicznego znacznej ilości środków odurzających. Kilka dni wcześniej w Kędzierzynie-Koźlu policjanci do tej sprawy zatrzymali trzech mężczyzn, podejrzanych o obrót znaczną ilością narkotyków. Mężczyznom grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Oficerowie z Centralnego Biura Śledczego, przy współpracy z policjantami z KWP w Opolu, w ostatnim czasie zatrzymali czterech mężczyzn, którzy według ustaleń policjantów związani są z procederem przemytu transgranicznego znacznej ilości środków odurzających. Ostatnie zatrzymania miały miejsce w Strzelcach Opolskich i Kędzierzynie-Koźlu. W ubiegłym tygodniu na ul. Krzywoustego w Strzelcach Opolskich, policjanci z CBŚ przy współpracy z policjantami z KWP w Opolu, zatrzymali poruszającego się mazdą mieszkańca tego miasta. Mężczyznę zaskoczyła błyskawiczna akcja funkcjonariuszy. Zdezorientowany użyciem amunicji hukowej nie stawiał żadnego oporu. Policjanci zabezpieczyli samochód, którym poruszał się mężczyzna i pieniądze, które znaleźli w jego domu w trakcie przeszukania. Podejrzany usłyszał zarzut uczestniczenia w obrocie 1,5 kilograma środków odurzających o wartości 12000 zł. Prokurator wobec podejrzanego zastosował dozór Policji i zakaz opuszczania kraju. Kilka dni wcześniej funkcjonariusze z CBŚ wspólnie z policjantami z KWP w Opolu zatrzymali, do tej samej sprawy trzech mieszkańców Kędzierzyna-Koźla w wieku 30-35 lat. 30-latek podejrzany jest o uczestnictwo w obrocie około 700 gramami amfetaminy o wartości blisko 7 tys. zł. 34 –letni mężczyzna usłyszał zarzut uczestnictwa w obrocie około 3 kilogramami narkotyków o wartości ponad 25 000 zł., ponadto posiadał on w samochodzie 220 gramów amfetaminy o wartości prawie 4,5 tys. zł. Natomiast 35-latek podejrzany jest o posiadanie ponad 220 gramów amfetaminy o wartości ponad 4,5 tys zł. Wobec 34-letniego podejrzanego sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. W stosunku do 30-latka prokurator zastosował dozór Policji i zakaz opuszczania kraju, a wobec 35-latka dozór Policji. Dotychczas w śledztwie prowadzonym pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Opolu policjanci z CBŚ zebrali dowody, które pozwoliły na przedstawienie 50 zarzutów 31 osobom. Funkcjonariusze zabezpieczyli u podejrzanych ponad 10 kilogramów narkotyków, udowodnili uczestnictwo w obrocie wielu kilogramów środków odurzających i zabezpieczyli mienie o wartości ponad 260 000 tys. zł. Sąd tymczasowo aresztował 13 podejrzanych. Początkiem tej sprawy było zatrzymanie 26 listopada 2010 mieszkańca Strzelec Opolskich, który przywiózł z Holandii ponad 8 kilogramów marihuany przeznaczonych na handel. Kolejne narkotyki policjanci zabezpieczyli w jego domu. Łącznie, za pośrednictwem tego mężczyzny, na krajowy rynek miało trafić ponad 9 kilogramów narkotyków o wartości blisko 300 tys. złotych. Kolejnym etapem tego śledztwa było zatrzymanie 22 lutego br. trzech mieszkańców Opola. Pierwszy z mężczyzn zatrzymany został pod domem na ul. Wilsona, następny na ul. Reymonta w jednym z barów, a trzeci z podejrzanych na skrzyżowaniu ulic Kołłątaja i Kościuszki, po wyjściu z samochodu. W trakcie dynamicznych zatrzymań mężczyźni nie stawiali żadnego oporu, byli zaskoczeni akcją kilkunastu policjantów. Funkcjonariusze w trakcie swojej pracy ustalili, że mężczyźni ci przyczynili się do wprowadzenia do obrotu łącznie 10 kilogramów środków odurzających takich jak: amfetamina, marihuana i haszysz. Kolejnym etapem tego śledztwa było zatrzymanie w kwietniu 2011 roku trzech mężczyzn podejrzanych o uczestnictwo w obrocie 15 kilogramami marihuany i amfetaminy o wartości około 300 000 zł. Jeden z zatrzymanych wtedy mężczyzn odpowie również za przemyt blisko 8 kilogramów marihuany z Holandii o wartości rynkowej sięgającej 300 000 zł. Wszyscy zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty uczestnictwa w obrocie znacznej ilości narkotyków.
Opole: 72-letni bandyta
Już kilka minut po zgłoszeniu interwencji policjanci z Opola zatrzymali 72-latka. Mężczyzna podejrzany jest o ugodzenie nożem przypadkowego człowieka oraz o uderzenie pięścią 12-latki. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. W minioną środę policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Opolu otrzymali zgłoszenie, w którym zawiadomiono, że do jednego z mieszkań na opolskim Zaodrzu wszedł mężczyzna i pchnął nożem otwierającego mu drzwi młodego człowieka. Natychmiast na miejsce skierowano patrol policji. Przybyła też załoga pogotowia, która zabrała poszkodowanego w tym zdarzeniu 27-letniego mężczyznę. Na szczęście okazało się, że rany spowodowane przez napastnika nie zagrażają jego życiu.
Jak ustalili zajmujący się sprawa policjanci z Wydziału do Walki z Przestępstwami Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Opolu, około godziny 16 tego dnia 27-latek zorientował się, że do mieszkania ktoś wszedł. W przedpokoju zauważył starszego mężczyznę, który nie potrafił podać celu wizyty. Młody mężczyzna wyprosił nieproszonego gościa. Około godziny 18:40 ktoś zadzwonił do drzwi mieszkania. Gdy 27-latek je otworzył zauważył wcześniej wyproszonego mężczyznę. Tym razem intruz trzymał w ręku nóż, którym ugodził gospodarza w okolice brzucha. Po krótkiej szarpaninie napastnik zbiegł. O zdarzeniu poszkodowany powiadomił telefonicznie policję. Już po czterech minutach podejrzewany o napaść 72-latek został zatrzymany na klatce schodowej. Zatrzymany był nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał 2 promile alkoholu.
Nie było to jedyne zgłoszenie związane z 72-latkiem. Jak ustalili policjanci, tego samego dnia około godziny 17 zadzwonił on do innego mieszkania. Drzwi otworzyła 12-letnia dziewczynka. Mężczyzna miał stwierdzić, że się pomylił po czym uderzył 12-latkę pięścią w twarz i odszedł. O tym zdarzeniu policjantów poinformowała matka dziewczynki, która tuż przed zajściem wyszła na chwilę na zakupy do pobliskiego sklepu.
Po wytrzeźwieniu 72-latek usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego, spowodowania naruszenia czynności ciała, oraz uderzenia człowieka. Za takie czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego 72-latka środka zapobiegawczego w postaci dozoru policji oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych.
Oprac. Tomasz Greniuch
Pałować ĆPUNÓW, BIĆ i PAŁOWAĆ. Robić im stereo ( wsadzić łeb do szafki i walić drzwiami od szafki) , ŚCIEŻKI ZDROWIA DLA ĆPUNÓW NARKOMANÓW I DILERÓW.
Po co budować oddziały DETOX skoro ręcznymi sposobami można szybko wyleczyć narkomanów.