Sejm znowelizował prawo do zgromadzeń publicznych, ograniczając znacząco tą formę aktywności obywatelskiej. Za zmianami w prawie do zgromadzeń głosowali posłowie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, zaś przeciw Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Palikota i Sojusz Lewicy Demokratycznej. Projekt trafił do laski marszałkowskiej po ubiegłorocznym Marszu Niepodległości, po którym prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział propozycję zmian w tej ustawie.
Według nowelizacji urzędnicy będą mogli decydować o tym, czy w tym samym czasie w jednym miejscu mogą odbyć się różne zgromadzenia, na organizatorów nałożone zostaną kary w przypadku zakłóceń porządku w czasie akcji (do 7 tysięcy dla przewodniczącego zgromadzenia i do 10 tysięcy dla osoby która nie podporządkuje się jego zaleceniom), utrudnione będą też spontaniczne zgromadzenia, bowiem jak zamiast trzech dni wyprzedzenia, trzeba będzie wysłać do urzędu odpowiednie pismo aż sześć dni przed planowanym zgromadzeniem.
Podczas wysłuchać publicznych przeciwko zmianom opowiadało się Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, a także szereg organizacji obywatelskich oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Za narodowcy.net