Prezydent Opola podjął decyzję o zejściu lidera konsorcjum włoskiej firmy Omicron z placu budowy. Kilkakrotnie przedstawiciele firmy nie stawiali się na spotkania do Ratusza, prace od kilku miesięcy zostały zawieszone przez firmę na budowie. Stan zaawansowania robót wynosił 30%. Ratusz jeszcze nie tak dawno szukał szefa Centrum Kongresowego w drodze konkursu. Teraz ogłosi nowy przetarg na dokończenie inwestycji a włosi dokonają inwentaryzacji robót.
Prezydent Opola miesiąc temu w wywiadzie dla NGO mówił o kłopotach włoskiej firmy. – Ta sama firma zbudowała potężny zakład w Kluczborku, nie była to firma kogucik, ale w świecie kapitalistycznym różne rzeczy się zdarzają, Jak widać tutaj niestety mamy taki przykład – tłumaczył Ryszard Zembaczyński.
– My będziemy dążyć do tego, aby jak najszybciej budowę Centrum Wystawienniczo-Kongresowego skończyć – zapowiadał również wtedy w rozmowie z NGO Prezydent Opola.
Przypomnijmy Polsko – włoskie konsorcjum (Namysłowskie Przedsiębiorstwo Robót Budowlanych oraz Omicron) zadeklarowało bowiem, że zbuduje centrum za 25,5 mln zł przy kosztorysie wyliczonym na 34 mln zł. Drugi na liście był opolski Polbau, który oferował cenę około 30 mln zł. W sumie 16 firm starało się w przetargu o realizację tej inwestycji.
Oprac. TK