Sport, którego zasad nie znasz, cz.1: Curling

Niezależna Gazeta Obywatelska

Curling to jedna z najstarszych dyscyplin sportowych na świecie, znana w Szkocji już w XVI wieku. Co zrobić, żeby w nią wygrać? Trzeba umieścić kamienie bliżej środka koła niż przeciwnik. Proste? Teoretycznie tak. W praktyce gra jest o wiele bardziej skomplikowana. Żeby zwyciężyć potrzebne są nie tylko kondycja, zręczność i siła, ale też odpowiednia strategia i znajomość… fizyki.

Kiedy zawodnik zagrywający wypuści kamień na taflę, gracze szczotkujący, za pomocą specjalnie przygotowanych w tym celu mioteł, pocierają lód w celu podgrzania go, co zmienia jego właściwości fizyczne i pozwala dojechać kamieniowi w pożądane przez drużynę miejsce w domu.

Całkowita długość toru wynosi 150 stóp (45 metrów). Dom to znajdujący się przy końcu toru zestaw trzech współśrodkowych kół o średnicach odpowiednio: czterech, ośmiu i dwunastu stóp (12 stóp – 3,7 m). Środkowe koło to tzw. „guzik”. W torze gry znajdują się również dwie linie spalonego. Zza jednej z nich (nie wolno jej przekroczyć) zawodnik zagrywający wypuszcza kamień, druga znajduje się ok. 7 metrów przed domem i pełni funkcję progową. Kamień, by nie być usunięty z gry, musi ją minąć.

Punktacja jest prosta. Po wykonaniu ośmiu zagrań każdej z drużyn (w zespole jest czterech zawodników, każdy dwa razy zagrywa) sprawdza się czyje kamienie są bliżej „guzika”, ale nie dalej niż najbliższy kamień przeciwnika. Liczone są tylko te w obrębie domu. Ich liczba odpowiada liczbie zdobytych punktów w endzie. Gra składa się z dziesięciu endów.

Curling najpopularniejszy jest m.in. w Kanadzie, Szwecji, Szkocji czy Szwajcarii. Również w Polsce sport ten zdobywa coraz więcej zwolenników. Najbliższe kluby znajdują się w Katowicach, Gliwicach i Rudzie Śląskiej. W rankingu WCF (World Curling Federation) polskie drużyny narodowe zajmują odpowiednio 24 (kobiety) i 30 (mężczyźni) miejsce.

Autor: KM

Komentarze są zamknięte