Niezależna Gazeta Obywatelska

Wojewoda Opolski Ryszard Wilczyński przekonywał dziś, że będzie rozmawiał z Marszałkiem Józefem Sebestą odnośnie słabnącej demografii naszego województwa. Głównym celem rozmowy ma być zmiana promocji naszego regionu. Bo cóż to ma być „Kwitnące Opolskie”? Zamiast tego powstała w głowie Wojewody Wilczyńskiego nowa koncepcja: „Opolskie przyjazne rodzinie”. Już pomijam fakt, że Wilczyński cały czas powtarzał to po angielsku, jednak na szacunek zasługuje sam pomysł. Jest to bardzo dobra koncepcja. Należy przygotować nasz region tak, aby od pracodawców aż po same warunki zamieszkania był przyjazny rodzinie.  Aby ludzie z drugiej części naszego kraju chcieli przyjechać na Opolszczyznę, aby właśnie tu osiedlić się na stałe.

Wymaga to wielkiej pracy i chęci wszystkich ważnych urzędniczych głów. Marszałek może oczywiście spowolnić zapały wojewody, jednak liczę, że kolejne badania demografów spowodują, iż ktoś wreszcie pomyśli o przyszłości naszego regionu.

Wyludnienie do którego obecnie dochodzi jest bardzo niebezpieczne. Dlatego będę to powtarzał: bardzo dobrze, że coraz głośniej się o tym mówi i ktoś wreszcie o demografii myśli na poważnie.

Mam tylko wielką nadzieję, że na samych planach jak zwykle nie zakończymy. Pamiętajmy, że politycy PO z każdego szczebla są mistrzami planów i pomysłów, które na zawsze pozostają wirtualne. Chwalimy pomysł, jednak czekamy na dalszy jego rozwój. Chętnie włączymy się z pomocą w jego realizację. Połączenie chęci wszystkich osób oraz instytucji może świadczyć o sile regionu. Silny region natomiast oznacza kolejne inwestycje, ,miejsca pracy i dobre życie. Tylko wtedy opolskie będzie przyjazne rodzinie.

Autor: Łukasz Żygadło