Niezależna Gazeta Obywatelska

Protesty w spawie ACTA spowodowały wzrost aktywności młodych Polaków. Internet bowiem stał się dla wielu z nich ważnym oknem na świat w sytuacji, gdy 30% Polaków w wieku 18-30 lat nie ma stałej pracy.

12 stycznia br. w czasie ogłoszenia wyroku w sprawie Stanu Wojennego były poseł Adam Słomka zastosował „nieposłuszeństwo obywatelskie” pokazując, że jedna zdecydowana osoba może wywołać dyskusję o elementarnych zasadach sprawiedliwości. Skoro może 1 osoba może i 100 000.

Młodzi Polacy poza Internetem chętnie sięgają do programów informacyjnych TVN24, Polsat News czy TVP INFO. Miliony Polaków na żywo obejrzały, że jedna osoba w sposób realny, ostry i konsekwentny publicznie mówi tej rządowo-sądowej stagnacji dosyć.

Premier Donald Tusk zaoferował funkcjonariuszom policji podwyżkę uposażenia. Może przeczuwa, że 300 zł podwyżki jest konieczne przed wsypem protestów? „Cud Irlandii” obiecany w 2007 r. przestał działać magicznie na młode Pokolenie. Zamiast tego panuje brak perspektyw i stagnacja.

Unia Europejska staje się obciążeniem. Zgodziliśmy się na wspólną politykę celną, co uniemożliwia wprowadzenie ceł, np. na produkty z ChRLD. Zalew produktów utrudnia tworzenie nowych miejsc pracy. W tej sytuacji podnoszenie składki rentowej i pensji minimalnej do 1500 zł brutto również pogarsza sytuację. Mimo, że ze wszech miar jest słuszne. Sytuację pogarszają też efekty działań ekip liberalnych (w latach 1989-2001), gdy zlikwidowano w zasadzie większą część polskiego górnictwa czy wyprzedano blisko 70% banków.

W tej przestrzeni nie ma próżni. Zamiast polskich stoczni zlecenia przejęły stocznie niemieckie. To wszystko w zamian za dotację dla polskiego budżetu rzędu 1,5% jego ogólnej sumy czy możliwość podróżowania po UE na podstawie dowodu osobistego. W tej sytuacji kampanijna deklaracja polityka PO Janusza Lewandowskiego (komisarza UE ds. budżetu) o jakiś 300 mld złotych z Unii jest – natychmiast wycofaną – obietnicą tylko pod wybory ….

Młodzi Polacy mówią nie dla ACTA. To tylko początek. Wrocławski poseł Solidarnej Polski prof. Mariusz Orion – Jędrysek niedawno napisał, cyt. (…) „Prawo międzynarodowe mówi, że państwo, które podpisało traktat ma obowiązek go przestrzegać także przed ratyfikacją, albo zawiadomić depozytariusza, że nie będzie ratyfikowało dokumentu i wycofać swój podpis. Dopiero po takich zawiadomieniu, rzecz jasna pisemnym, państwo to nie ma obowiązku traktatu przestrzegać. Póki Premier Tusk nie złoży odpowiedniego zawiadomienia w Japonii, ACTA w Polsce będzie obowiązywało, nawet przed ratyfikacją. Czyli już teraz obowiązuje. Premier, wobec oporu Jego Wysokości Internetu – postanowił dać sobie czas – i tylko sobie, a tymczasem ACTA działa (…)”. To wskazuje, że premier zapowiadając jakieś dyskusje nad paktem ACTA po prostu oszukuje kolejny raz młodych Polaków.

Nadchodzi wiosna młodych. Jest dosyć jasnym, że Polacy będą wpierali środowisko Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry czy KPN-OP Adama Słomki. Większość dostrzega już potrzebę konsekwencji w działaniu. Bo zamiast Janusza Palikota z jointem potrzeba rozwiązania systemowego. Zmiany Konstytucji RP na akt prawny przystający do sytuacji w Polsce czy realnego powrotu do tzw. koncepcji Międzymorza, bo z Węgrami czy Słowakami łączy nas znacznie więcej niż z Niemcami i ich „Mitteleuropą” ….

Autor: Paweł Czyż, p.o. REDAKTORA NACZELNEGO KSI z 7.02.2012 r.