Czuje moralny obowiązek, aby napisać o wczorajszym artykule „Gazety Wyborczej” (o ile można to nazwać artykułem) dotyczącym Patryka Jakiego. Otóż poseł z Opola wyzwał Janusza Palikota na pojedynek dotyczący wiedzy o internecie. Co robi z tego GW, która temat rzecz jasna podłapała? Dowcip.
Na swojej stronie internetowej ogłosiła sondę dotyczącą konkurencji w jakiej poseł z Opola miałby wystartować z Palikotem. Może to być szermierka, może być jedzenia parówek na czas…(może na tym skończę wyliczankę). Co to ma być? Ja doskonale rozumiem kontekst słów Patryka Jakiego, nie jest to żadna poważna inicjatywa, ale robić z tej informacji szopkę ośmieszającą autora pomysłu, to śmierdzi już tabloidem.
GW przypomina oczywiście, że Jaki chciał już wcześniej wystartować w biegi maratońskim z dużo starszym od siebie Prezydentem Zembaczyńskim. Wypomina mu jego znajomość internetu itd. Dlatego w imieniu publicystów politycznych, obiektywnych lub stronniczych, wszystko jego pytam, czy tak powinni wyglądać teksty w opiniotwórczej gazecie, bo przecież GW za taką uchodzi?
Gazeta cytuje również odpowiedź Palikota, który drwi z młodego posła, co utwierdza chyba wszystkich w przekonaniu, że wyborcza, mocno wspiera tą inicjatywę.
Patryk Jaki ma swoje wady i zalety, jak każdy polityk. Jednak w otoczeniu innych opolskich parlamentarzystów prezentuje się dużo lepiej, wykazując znaczącą aktywność na polu parlamentarnym Czy kiedykolwiek Poseł Kłosowski zabrał konkretny głos w jakiejś dyskusji? Czy może Poseł Korzeniowski? O przepraszam, ten ostatni zabrał poważny głos, gdy chciał wyrzucić z partii Roberta Węgrzyna, wszak to było w jego interesie.
GW drwi z tych z których może drwić. Pamiętam, jak jeden z lokalnych dziennikarzy GW prowadził wywiad z Ministrem Jarmuziewiczem. Czułem się jakbym czytał kazanie. To było coś z poziomu Janiny Paradowskiej, która trzyma raz z SLD, raz z PO, byle z rządzącymi. Dać się wypowiedzieć, bo może być potem kłopot, a jak ktoś z Warszawy przeczyta?
Potomkowie Michnika w opolskim oddziale gazety robię szopkę, która może mieć dla nich złe konsekwencje. Zastanawiam się jak można brać pieniądze za pisanie takich bzdetów? Dziennik, który od dnia założenia uchodzi za źródło wiedzy na polu wielu tematów w Opolu przeradza się w szmatławą gazetkę, która drwi z każdej rzeczy, którą w swojej ocenie uzna za głupotę. Oczywiście, można zauważyć kontrast pomiędzy papierem a stroną internetową. Jednak koleżanki i koledzy z redakcji GW- pamiętajcie, że rozlicza się za całość. Obecnie, przynajmniej w internecie – robicie tabloid.
Autor: Łukasz Żygadło
http://www.onropole.masternet.pl/images/ONR/humor/pelikan%20gw.jpg
a jak powiem jedno: jak lubie Patryka, a nie przepadam za GW, tym razem napisali dowcipny tekst. Chyba zgodzisz sie drogi Lukaszu, ze Patryk dal ciala z chwaleniem sie na forum nto nickiem afgan, co potem nto zdemaskowalo? wiec dziw bierze, ze uwaza sie za speca od netu.
w tym obrzydzaniu gw nie popadajmy w paranoje, to tak jakby NGO nazwac tuba napierw PiSu teraz SP, przeklinajaca wszystko to, z czym nie zgadza sie Jaki badz redaktor Kwiatek (nie wspominajac wywiadu, a raczej LAURKI, jaka ten drugi wystawil pierwszemu) podczas jednego z wakacyjnych wywiadow.
A tego chyba bysmy nie chcieli? Wszak w tytule jest NIEZALEZNA a to do czegos zobowiazuje….
Gazeta Wymiotna to wybitne śćierwo i przypisywanie jej opiniotwórczości rozmyło się co najmniej o parę lat.Jak odejmiecie wymuszone prenumeraty instytucjonalne to nagle okaże się,że poczytność brukowca jest na niskim poziomie.
Mnie osobiście ta szmatławka brzydzi , dziennikarze na zawołanie szkalują patryjotów, obrażają Polaków i ich na siebie beszczelnie napuszczają.Później czytając komentarze mają ubaw.