Niezależna Gazeta Obywatelska

Poseł Patryk Jaki w swoim komentarzu dla NGO odnośnie rozłamu w PiS wypowiedział się na Twój temat. Jak skomentujesz jego słowa?

Poza tym, że są poniżej pewnego poziomu politycznej dyskusji, to cóż można powiedzieć o słowach dwudziestokilkulatka, który w swym krótkim życiu zdążył być w Platformie Obywatelskiej, PiS-ie, a teraz lokuje się w nowym politycznym bycie ministra Ziobro. Ujmując sprawę dowcipnie – dobrze, że pojawił się Ruch Palikota, bo za chwilę zabrakłoby formacji politycznych dla Jakiego. Musieliby mu dać jednak jakieś stanowisko, bo tylko władza go interesuje.

Odnosząc się do przykrego przytyku, że przegrałam kolejne wybory pragnę zauważyć, że jak Patryk zdobędzie w Opolu 18,5%, jak ja w ostatnich wyborach prezydenckich, to będzie mógł ze mną porozmawiać. Na razie niech wyjdzie ze swego schizofrenicznego stanu krytykowania PiS z jednej strony i mówienia, że kocha PiS z drugiej strony. Dobrze byłoby się zdecydować. Polityka to jednak nie końskie zaloty, a poważna, odpowiedzialna praca.

Ciebie oskarża jednak o lewicowość?

Jaki jest tak młody, że nie wie, bądź nie chce wiedzieć, iż w PiS-ie jestem trzy razy dłużej niż on. Niemniej jednak dla polityka prawicowego tego typu oszczerstwo jest naruszeniem jego wizerunku, w tym wypadku mojego. Będę więc zgłaszać naruszenie przepisów statutu oraz powszechnych norm współżycia społecznego i zasad etycznych szefowi regionu. Za publiczne pomówienia wobec koleżanek i kolegów z partii, według mnie, należy się wykluczenie. I jestem przekonana, że partia na tym nie ucierpi.

Odniesiesz się do stwierdzeń, że jako Przewodnicząca Klubu PiS w Radzie Miasta Opola ograniczasz dostęp do stanowisk kolegom Jakiego?

Bardzo chętnie, bo ten wątek pokazuje jak Patrykowi wraz ze zmianą punktu siedzenia zmienił się punkt widzenia. Nie przeszkadzało mu, że przez ostatni rok pełnił trzy znaczące funkcje w Radzie – Przewodniczącego Klubu, Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej i Wiceprzewodniczącego Komisji Statutowej, nie dbał wtedy o swoich kolegów, tylko o siebie. A poza tym, co to znaczy „stanowiska dla kolegów”? Nie trąci to przypadkiem kumoterstwem?

Poza tym, Patryk to jednak jedna piąta klubu, więc sukces klubu, którym tak się chwali jest zasługą jego wszystkich członków, również moim. Patryk swoje samouwielbienie i megalomanię powinien w tym wypadku skrócić o cztery piąte.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Tomasz Kwiatek