Właśnie do księgarń trafiła najnowsza Pana powieść „Lament Sieny”, jakby Pan ją scharakteryzował?
Żartobliwie mówiąc, pisarz powinien swoją książkę napisać, upublicznić, a potem z dystansem przyglądać się i przysłuchiwać, co o niej mówią czytelnicy… Mam taką refleksję dlatego, że nie przepadam za tzw. krótką charakterystyką, szybkim szufladkowaniem. Ale w przypadku „Lamentu Sieny” najbardziej właściwe będzie chyba określenie, że to rodzaj powieści grozy Czytaj więcej…