Wszystkie kluby opowiedziały się podczas czwartkowej debaty nad sprawozdaniem komisji za uchwałą o powołaniu komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT, choć klub PiS chce ograniczyć czas, który komisja będzie badać do lat 2007-15, a kluby opozycyjne proponują ten okres wydłużyć.W Sejmie w czwartek odbyła się debata nad sprawozdaniem komisji ustawodawczej o poselskim projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań oraz występowania zaniedbań i zaniechań organów i instytucji publicznych w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego.
Jak relacjonował sprawozdawca Wojciech Szarama (PiS), komisja ustawodawcza zdecydowała, że podstawą uchwały o powołania komisji śledczej będzie projekt zgłoszony przez posłów PiS. Odrzucono tym samym projekt klubu Kukiz’15. Najważniejszą poprawką przyjętą przez komisję ustawodawczą było dookreślenie czasu, który będzie badany przez komisję śledczą ds. VAT – mówił Szarama. Będzie to czas od grudnia 2007 roku do listopada 2015 roku.
Pełne poparcie dla powołania komisji w takim kształcie zadeklarowała występująca w imieniu PiS Barbara Bartuś. Przekonywała, że komisja śledcza będzie miała za zadanie zbadać zaniechania ekipy PO-PSL, które według niej doprowadziły do tego, że doszło do wyłudzeń VAT na kwotę ponad 250 mld zł, a w ciągu 8 lat luka VAT urosła około 20 proc.
„Obywatele byli okradani z dużych sum”
Jednak przedstawiciele wszystkich klubów opozycyjnych zaproponowali rozszerzenie okresu, którym komisja miałaby się zajmować.
Izabela Leszczyna (PO) złożyła poprawki, by komisja badała także lata 2016-17. Zwracała uwagę, że według przedstawionej w środę komisji finansów informacji NIK, ministrowie finansów rządu PiS opóźnili np. powołanie Centralnego Rejestru Faktur, czyli bardzo efektywnego mechanizmu uszczelniającego system podatkowy, a także „uśmiercili” program e-podatki. Komisja powinna więc także to zbadać – argumentowała.
Także Marek Jakubiak (Kukiz’15) dziwił się, że „wycięto” z projektu powołania komisji śledczej lata 2016-17, co proponował jego klub. „Wyłudzenia VAT to jest problem przestępczości, a nie polityki” – argumentował. Komisja zaś, dodał, powinna wyjaśnić sprawnie i szybko, a także „z daleka od polityki”, co spowodowało, że obywatele byli okradani z tak dużych sum podatku VAT.
Mirosław Pampuch (Nowoczesna) zgłosił poprawki rozszerzające okres, którym komisja będzie się zajmować na lata 2005-17.
„Nie wiem czego się boicie, nie chcąc rozszerzać czasu badań komisji na lata 2016 i 2017” – zwracał się do PiS.
Genowefa Tokarska (PSL-UED) uznała zaś, że wybierając taki a nie inny okres badań komisji, PiS pokazuje cel swojego działania – to „nagonka polityczna”, a nie rzetelne zbadanie problemu wyłudzeń VAT. Złożyła poprawki wydłużające okres, którym komisja będzie się zajmować, na lata 2004-17, czyli cały czas obowiązywania obecnej ustawy o podatku od towarów i usług.
PAP