Niedziela godz. 15.45. Dzwoni telefon. – Witam pana redaktora. Pan to przewidział, chociaż nie chciałem tego wtedy mówić na wyrost. Awansowaliśmy do klasy B!!!. Dzisiaj wygraliśmy ostatni mecz w lidze 2:1 – poinformował nas Andrzej Łukowski trener LKS Czaszyn, niewielkiej wioski w powiecie krośnieńskim w Bieszczadach. Tam gra się na prawdę za darmo, co na Opolszczyźnie jest raczej nie do pomyślenia. A wszystko zaczęło się w wagonie kolejowym pozyskanym podczas likwidacji jednej z bieszczadzkich linii kolejowych.
Naszym przyjaciołom z LKS Czaszyn gratulujemy awansu i liczymy na dalszy kontakt.
Wiktor Sobierajski