30 stycznia – jak twierdzi Konfederacja Polski Niepodległej – Niezłomni, katowicka policja nielegalnie zatrzymała na wiele godzin lidera Konfederatów Adama Słomkę. Konfederaci uważają, że to prowokacja mająca uderzyć w szefa MSW Mariusza Błaszczaka i żądają dymisji Komendanta Miejskiego Policji w Katowicach insp. Pawła Szelaga!
Biuro Prasowe KPN-NIEZŁOMNI poinformowało, że wraz z przedstawicielami stowarzyszenia „Solidarni 2010” oraz Polskiego Związku Zachodniego zorganizowano pikietę obok „Marszu Pamięci o Zgodzie”.
Na byłym cokole komunistycznego obelisku „wdzięczności Armii Czerwonej” na katowickim Placu Wolności naklejone zostały na cokole nieistniejącego komunistycznego monumentu plakaty które informowały o tym:
– jaki pomnik stał na tym miejscu: monument dwóch cesarzy zaborów Wilhelma I i Fryderyka III – wysadzony przez Powstańców Śląskich członków Polskiej Organizacji Wojskowej 13 grudnia 1920 roku;
– drugi plakat informujący o radzieckim monumencie zlikwidowanym w 2015 roku po wieloletnich demonstracjach środowisk patriotycznych;
– trzeci, o rewizjonizmie Ruchu Autonomii Śląska, tj. twierdzeniu, że obóz NKWD i UB w Świętochłowicach-Zgodzie (podobóz KL Auschwitz) to „polski obóz” oraz przypomnieniu, iż tragedia górnośląska trwała nie tylko w 1945 roku (wypędzenie i wywózki), ale faktycznie trwała od 1939 do 1989 roku i obejmowała działania obu okupantów.
Zebrani na pikiecie KPN, Solidarnych 2010 i PZZ przypominali, że obóz w Świętochłowicach był emanacją zbrodni komunistycznej, a za jego funkcjonowaniem poza Armią Czerwoną i NKWD oraz Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego PRL stali też komendant Salomon Morel oraz m.in. agenci Gestapo: Wiktor Grolik – jako prezydent Katowic, Gerard (Gerhard) Kampert – jako komendant wojewódzki Milicji Obywatelskiej oraz Paweł Ulczok – z katowickiego Urzędu Wojewódzkiego. Agenci Gestapo Kampert i Grolik weszli w skład Komitetu Okręgowego komunistycznej partii PPR. Gestapo przekazało na potrzeby PPR lokal przy ul. Mikołowskiej w Katowicach. W listopadzie 1944 roku powołany został nowy (hitlerowski) Komitet Okręgowy PPR. Na jego czele stanął (jako sekretarz) Wiktor Grolik, Gerard (Gerhard) Kampert został komendantem Armii Ludowej, Paweł Ulczok – szefem propagandy.
W sobotę 30 stycznia, po zakończeniu udanej pikiety przypominającej prawdę o rzekomo „polskim obozie” policjanci napadli na lidera Konfederacji Adama Słomkę, wykręcili mu ręce, skuli w kajdanki i przetrzymywali na komendzie przez 7 godzin po pretekstem rzekomego „ustalania” tożsamości.
Nie dalej niż 17 stycznia 2016 roku analogiczne represje dotknęły lidera Konfederatów w Warszawie, w której to sprawie interpelacje poselskie złożyli posłowie dr Kornel Morawicki (Marszałek Senior Sejmu RP VIII kadencji), dr Józef Brynkus i Janusz Sanocki. Senator mec. Zbigniew Cichoń złożył w tej sprawie oświadczenie senatorskie (posiedzenie 30.01.2016 r.), cyt.
„Ja składam oświadczenie w związku z opisywanym w mediach incydentem dotyczącym zatrzymania i pobicia przez policję pana Adama Słomki, który działając przeciwko istnieniu pomników wdzięczności armii radzieckiej, zechciał razem z grupą osób wymalować na pomniku w Parku Skaryszewskim symbol Polski Walczącej – kotwicę. Został zatrzymany przez policję, rzucony na podłogę, skuty kajdankami, po czym przetrzymywany do godziny 4.00 nad ranem.
Uważam, że tego typu działania w demokratycznym państwie prawa są niedopuszczalne i wręcz oburzające. W związku z tym mam wniosek do ministra spraw wewnętrznych o rozpoznanie tej sprawy, ewentualnie wszczęcie postępowania co najmniej dyscyplinarnego, jeśli nie karnego, przeciwko funkcjonariuszom, jeżeli tak się zachowali, i poinformowanie, czy zostały zarejestrowane fakty w tym miejscu, gdzie zdarzenie zaistniało – bo podobno ten pomnik jest monitorowany – i w tym miejscu, gdzie zatrzymano pana Adama Słomkę.
Ja przypominam, że jest to działacz opozycyjny znany jeszcze z czasów systemu komunistycznego. Był najmłodszym internowanym w stanie wojennym, bo miał wtedy zaledwie 17 lat. Jego działania znalazły potem kontynuację. Jest to przecież człowiek publicznie znany, był wielokrotnie posłem (…). Uważam, że tego typu postępowanie policji wobec osoby, która jest znana, a zatem nie zachodzi obawa, że się będzie ukrywała… Poza tym podjęła działania, które w ramach porządku prawnego można zapewne ocenić jako niekwalifikujące się jako przestępstwo, a jedynie – jako manifestacja określonych poglądów politycznych, do których to manifestacji człowiek ma prawo choćby zgodnie z art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Dziękuję bardzo”.
Według oświadczenia KPN-NIEZŁOMNI tj. Verlagsgruppe Passsau – Polska Dziennik Zachodni, opisywała tendencyjnie i obszernie działania RAŚ, cyt.
„Inicjatywa organizowania takiego marszu wzbudza jednak kontrowersje. Jeszcze przed rozpoczęciem na pl. Wolności pojawili się przedstawiciele środowisk narodowych, m.in. Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni, działaczy stowarzyszenia Solidarni 2010 i Polskiego Związku Zachodniego. Oni nie zgadzają się z wizją historii propagowaną przez organizatorów Marszu Pamięci o Zgodzie.
– Zgadzamy się co do tego, że pamięć o tej tragedii należy czcić i stanąć powinien w tym miejscu pomnik. Sprzeciwiamy się jednak zakłamywaniu historii przez RAŚ, a takim jest twierdzenie, że to polskie państwo odpowiada za tragedię i że to w polskich obozach byli przetrzymywani Ślązacy. Te obozy organizowały i odpowiedzialność za te zbrodnie ponoszą NKWD i UB. Jeśli ktoś uważa, że PRL była Polską, to mu współczuję – mówi Adam Słomka, organizator kontrmanifestacji”
Jak uważają Konfederaci, represje wobec Adama Słomki, lidera pozaparlamentarnej opozycji niepodległościowej stają się pretekstem do testowania przez „SBeckie szajki w policji” rządu Prawa i Sprawiedliwości. Sam Słomka uważa, że rząd Beaty Szydło nie zdążył jeszcze usunąć z funkcji dyspozycyjnych siepaczy czasów PRL (poza zastępcą Komendanta Głównego Policji Cezarym Popławskim z ZOMO) i czasów rządów Platformy Obywatelskiej.
Organizatorzy anty-RASiowej pikiety podkreślili, że uczestnikiem i komentatorem prowokacji RAŚ, p.n. „Marsz na Zgodę” (RAŚ szedł też pod flagami narodowymi Niemiec, foto wyżej!) był europoseł PO Marek Plura – składający niedawno cześć pochowanym żołnierzom Wehrmachtu i zbrodniarzom z Waffen SS na cmentarzu niemieckim w Siemianowicach Śląskich.
KPN wniosła o natychmiastowe odwołanie z funkcji odpowiedzialnego za bezprawne represje Komendanta Policji w Katowicach, który – wg. Konfederatów -najwyraźniej nawiązuje do sprawdzonych metod w/w towarzysza komendanta wojewódzkiego MO …
info (pac), na podstawie oświadczenia KPN-NIEZŁOMNI
A Słomki posłucha minister od razu. Idiota to chyba w tym przypadku komplement
czego te frice chcą …wypierdalać ,zabrzć kulmera,goldfasa,gebelsai ,gimpla …bo powiesimy w bostonie albo sosnowcu
zrobimy wam drezno a potem stalingrad na końcu jaworzno -raz jeszcze