Ponad rok temu aresztowano Burmistrza Wenecji przez policję wraz z ponad 30 innymi osobami pod zarzutem korupcji przy realizacji wielkiego projektu Mose (Mojżesz), który ma uratować miasto przed zalaniem – podały włoskie media. W aktualnym świątecznym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy” możemy poczytać więcej o kulisach tej ciekawej sprawy w artykule „Wenecja tonie w długach”. Okazuje się, że długoletnie demokracje wcale nie są wolne od korupcji na styku polityki z biznesem. Najgorsze, że cierpią na tym nie tylko już nieliczni mieszkańcy Wenecji (niecałe 60 tys. osób), ale my wszyscy turyści, których rocznie odwiedza 20 mln.
tK
Czekamy droga redakcjo kiedy napiszecie o Naszym pośle Sanockim i jego wybrykach, w koncu to opolska sprawa