Wybory samorządowe we Francji przyniosły dwie istotne informacje o sytuacji politycznej nad Sekwaną. Pierwszą jest oczywiście zwycięstwo gaullistowskiej UMP (37 %), która wyraźnie pokonała rządzących socjalistów (27%) i Front Narodowy Marine Lepen. (23-26%). Sarkozy miał prawo powiedzieć tuż po ogłoszeniu wyników, że alternacja (wymiana władzy) jest w toku. UMP pomimo wewnętrznych podziałów staje się faworytem wyborów prezydenckich, które odbędą się za dwa lata. A zatem potencjalni kandydaci gaullistów Sarkozy albo Juppe mają szansę na objęcie urzędu prezydenta V Republiki.
Po drugie wbrew przypuszczeniom wielu komentatorów dynamika poparcia dla FN ma granice, partia nie zajęła pierwszego miejsca. Jednocześnie widać gruntowną zmianę systemu partyjnego. V republika dzięki powszechnym wyborom prezydenckim i większościowemu prawu wyborczemu (wybory w 2 turach) doprowadziła już w latach 60. do ukształtowania się systemu dwóch wielkich bloków: centroprawicy i socjalistów. Obok nich istniały dwie formacje mniejsze: komuniści i skrajna prawica. Wybory samorządowe ostatecznie zniosły ten system. Francja ma dziś system trójpartyjny i będzie mieć taki jeśli Front ugruntuje swoje poparcie na poziomie ponad 20 % .W najbliższych latach batalie polityczne będę toczyć się w trójkącie UMP PS FN. System większościowy w 2 turach zaprojektowany w 1958 roku z myślą o wyeliminowaniu Francuskiej Partii komunistycznej będzie tym razem działał przeciw partii Marine Lepen.
Kazimierz Michał Ujazdowski