Do tegorocznych wyborów samorządowych zgłosiło się ponad dwieście trzydzieści tysięcy kandydatów do rad i ponad osiem tysięcy kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów! Po raz pierwszy, w prawie całej Polsce wybierzemy radnych w okręgach jednomandatowych – nasz głos poprze dokładnie tego kandydata, którego wybraliśmy. Nie zmarnujmy tej szansy, sprawdźmy na kogo chcemy głosować. Obejrzyjmy listę kandydatów już teraz, dowiedzmy się kim są potencjalni radni w naszej okolicy i jaki mają program wyborczy. Kandydatów w swoim okręgu możemy sprawdzić w każdej chwili w internecie na stronie PKW lub na obwieszczeniach wywieszonych do 27 października przez terytorialne i gminne komisje wyborcze. Koalicja Masz Głos, Masz Wybór przygotowała prostą instrukcje jak sprawdzić kandydatów w swoim okręgu.
Już za trzy tygodnie wybierzemy spośród 233 369 kandydatów do rad i 8 042 kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów. Wśród komitetów, które zgłaszały kandydatów 22 były założone przez partie polityczne, 2 przez koalicje, 445 przez lokalne organizacje społeczne i 12 113 przez wyborców (spośród nich 10 658 zgłosiło kandydatów tylko w jednym okręgu). – Warto zwrócić uwagę, że na wzrost liczby komitetów zakładanych przez organizacje społeczne. Przybyło także kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów. Będzie spośród kogo wybierać – mówi Joanna Załuska.
W tym roku, po raz pierwszy w prawie całej Polsce (we wszystkich gminach poza 66 miastami na prawach powiatu), wybierzemy radnych w okręgach jednomandatowych. To ułatwi znalezienie odpowiedniego kandydata lub kandydatki, jak również – już po wyborach – rozliczanie go z tego jak reprezentuje mieszkańców.
Władze samorządowe decydują o wydatkowaniu prawie 172 miliardów złotych rocznie, podczas gdy dla porównania budżet państwa w 2013 r. (bez subwencji i dotacji przekazywanych samorządom) to zaledwie 76 mld. To właśnie one decydują o kluczowych sprawach dla naszej okolicy takich jak przychodnie i szpitale, drogi, komunikacja publiczna, bezpieczeństwo w okolicy, domy kultury, biblioteki, muzea i teatry. Dodatkowo, w tej kadencji sejmiki wojewódzkie rozdzielą 40% ostatniej, największej transzy środków UE (82,5 mld euro). Warto samemu wybrać ludzi, którzy będą decydowali o tym, jak wydać te pieniądze. Nie pozostawiajmy wyboru innym, bo mogą mieć zupełnie inne priorytety i potrzeby niż my.
„Wybierzmy uważnie ludzi, którzy będą rządzić naszymi małymi ojczyznami. Dzisiaj patriotyzm, to iść na wybory i głosować świadomie. Dajmy politykom wyraźny sygnał, że wybory samorządowe są dla nas ważne, że o wynikach głosowania nie zadecyduje wyłącznie tzw. twardy elektorat. Pokażmy, że całe społeczeństwo będzie ich rozliczało z podejmowanych decyzji” – mówi Joanna Załuska, dyrektor programu Masz Głos, Masz Wybór w Fundacji im. Stefana Batorego.
Jak znaleźć kandydatów w swoim okręgu?
To wydawało by się dość błahe pytanie, ma ogromne znaczenie dla wyborów. Jak pokazuje badanie CBOS dla Fundacji Batorego, aż 18% wyborców nie idzie głosować, bo nie może znaleźć odpowiedniego kandydata. W dużej mierze jest to problem wynikający z trudności w zdobyciu informacji o kandydatach. Warto poznać ich listę z wyprzedzeniem, by móc dowiedzieć się kim są potencjalni radni w naszej okolicy i jakie maja plany. Do poniedziałku, 27 października terytorialne i gminne komisje wyborcze muszą wywiesić obwieszczenia z listą kandydatów i kandydatek. Dla przykładu w Bełchatowie w 2010, było ich ok. 1000. Nie przerażajmy sie jednak tą liczbą. Pamiętajmy, że tak naprawdę wystarczy sprawdzić kilku lub kilkunastu kandydatów, na których faktycznie będziemy mogli głosować w swoim okręgu wyborczym. Listę dla danego okręgu możemy sprawdzić w internecie już teraz, na stronie PKW. Koalicja Masz Głos, Masz Wybór, przygotowała prostą, obrazkową instrukcję, która krok po kroku pokazuje jak to zrobić.
Jak ocenić, czy ktoś jest dobrym kandydatem?
Po pierwsze, przeczytać program wyborczy. Sprawdźmy czy pomysły i plany, które mają kandydaci i kandydatki nam odpowiadają.
Po drugie, sprawdzić, czy potencjalni radni wiedzą jakie kompetencje ma samorząd i co za tym idzie – czy ich obietnice wyborcze, są możliwe do spełnienia. Zdarza się, że kandydaci przedstawiają obietnice, których spełnienie nie leży w kompetencjach urzędów, na które kandydują. Na www.maszglos.pl znajdziesz ściągę za co odpowiada samorząd.
Po trzecie, sprawdzić (np. w Internecie, w prasie lokalnej, zapytaj sąsiadów, znajomych) czym do tej pory zajmowali się kandydaci, czy mają doświadczenie, które będzie przydatne w pracy na rzecz mieszkańców.
Oczywiście czasami zdarza się, że te wszystkie informacje nie są łatwo dostępne. W takiej sytuacji warto zwrócić się bezpośrednio do kandydatów i kandydatek. Organizujmy spotkania z kandydatami, piszmy do nich maile, dzwońmy. Sprawdźmy czy są otwarci na rozmowę z wyborcami. Przecież to spośród nich wybierzemy osoby, z którymi będziemy współpracować przez kolejne 4 lata. Jeśli kandydat lub kandydatka nie chce rozmawiać z wyborcami, to czy jako radny znajdzie czas i chęci aby kontaktować się z mieszkańcami?
Jeśli chcecie zorganizować debatę z kandydatami lub inne wydarzenie zachęcające do udziału w wyborach zapraszamy na www.maszglos.pl Organizatorzy najciekawszych wydarzeń mogą zostać wyróżnieni podczas uroczystej gali wręczenia nagrody Super Samorząd pod honorowym patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego.
Kim są obecni radni?
W ubiegłej kadencji najliczniejsza, a co za tym idzie – najsilniejsza grupa, bo aż 36% samorządowców miała związki z podlegającymi samorządom instytucjami publicznymi (przede wszystkim urzędnicy administracji i pracownicy jednostek jej podległych np. szkół, domów kultury, ośrodków pomocy, urzędów pracy, jednostek zarządzających drogami, mieszkaniami komunalnymi itp.). Druga w kolejności grupa, to osoby pracujące w sektorze prywatnym – pracownicy, samozatrudnieni
i właściciele firm. Wyjątkowo mało liczna była grupa przedstawicieli organizacji pozarządowych. Według danych GUS w upływającej kadencji kobiety stanowiły zaledwie 25,7% wszystkich radnych, a osoby młodsze niż 30 lat tylko 3,5%. 16 listopada mamy możliwość wybrać radnych, którzy będą znali nasze problemy
i chcieli na nie odpowiedzieć. Idź na wybory, wybierz swojego przedstawiciela, bo każdy powód, by głosować jest ważny.
O kampanii
Pod hasłem „Każdy powód jest ważny” ruszyła społeczna kampania zachęcająca do udziału w wyborach samorządowych. Jej inicjatorką jest koalicja organizacji pozarządowych Masz Głos, Masz Wybór. Cel to przekonanie Polek i Polaków,
że te wybory są bardzo ważne i każdy ma powód, aby oddać głos i zaangażować się w życie lokalnej społeczności. Więcej na www.glosuj.org.pl
W czym możemy pomóc?
• Umożliwić kontakt z ekspertami i prawnikami
• Dostarczyć dane dotyczące samorządów i wyborów samorządowych
w Polsce
• Udostępnić infografiki na temat kompetencji władz samorządowych i wyborów samorządowych
• Wskazać ciekawe przykłady działań porfrekwencyjnych z całej Polski
T
Bardzo cieszę się z listy PIS do sejmiku.
Pan Kłosowski dobrze odrobił lekcje, patryjotyczny PIS umrze śmiercią naturalną.
I bardzo dobrze, bo nagła śmierć bywa bardzo przykra:(
Przyjrzyjmy się liderom listy:
Wioletta Porowska, jak zapewnia poseł Kłosowski
„To osoba bardzo znana, była szefowa Opolskiego Centrum Zdrowia Publicznego”
No jasne, że znana!
Znamy się już od rządów Leszka Pogana z SLD….
Arkadiusz Szymański
Zaufany pana posła.
Jedynym zwycięstwem jakim może się pan poszczycić to
nie wejście do Rady Miasta z miejsca pierwszego:)))
Zaiste mądry to i zasłuzony dla społeczności polityk!
A jaki rozważny i roztropny, hohoho:)
Pan Piotr Semak.
Legenda i prawdziwy pracuś opolskiego pisiu
Gdzie go nie było?!
Imał się różnych zajęć
– od wuefisty w szkole po dyrektora przy UW
W Radiu Opole pan pracował, w Miejskim Zarządzie Obiektów Rekreacyjnych, szefował radzie nadzorczej firmy transportowej Autozak, córki spółki Zakładów Azotowych Kędzierzyn, SA. na koniec załapał się pan Semak na zastępce dyrektora opolskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Wszystko to dzięki hojnej ręce naszego milusińskiego posła Kłosowskiego.
Udzielny to pan….
I patryjotyczny…
Pani Katarzyna Czochara – szefowa prudnickich struktur PiS, niczym szczególnym się nie wyróznia, no może poza wiernopoddańczym deklaracjom składanym na łamach GW
„Niemcy mogą nas wiele nauczyć”
Co ciekawe, naucza języka niemieckiego w gimnazjum w Prudniku. A wiadomo, że członkom partii Kaczyńskiego jakoś nie po drodze z naszymi zachodnimi sąsiadami. – Nie wrzucajmy ludzi do jednego worka – apeluje działaczka PiS.
A potem dodaje, że Polacy mogliby się wiele nauczyć od narodu niemieckiego. – Mam tu na myśli obywatelskość i poszanowanie wspólnego dobra. Przykładem sytuacja, która była dla mnie sporym zaskoczeniem, gdy w 1996 roku pojechałam do Niemiec. Musiałam skorzystać z budki telefonicznej. W środku była książka telefoniczna. I była cała, bez porwanych, popisanych i przypalonych kartek. W Polsce rzecz niespotykana – opowiada.
Cały tekst: http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,16045365,Dzialaczka_PiS__ktora_nie_atakuje_Niemcow__osiagnela.html#ixzz3HfGwejVL
Jak panie kandydatki udobruchają swojego szefa zapowiadającego;
Wykluczam możliwość współpracy z Mniejszością Niemiecką oraz Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Zrobimy wszystko, aby od rządzenia odpoczęła sobie Mniejszość Niemiecka – mówi Kłosowski.
Ale patryjoci napiszą
– jak nie PIS, to co?!??!?
:)))