Ta skarga jest przedwczesna – mówi polski rząd Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka w Strasburgu. „Panorama” TVP2 dotarła do odpowiedzi polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych na skargę Abu Zubajdy, który skarży się na przewlekłość polskiego śledztwa w sprawie tajnych więzień CIA.
Polskie MSZ odpowiedź do Trybunału wysłało 16 września – to był ostatni dzień z terminu wyznaczonego przez Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Ministerstwo twierdzi, że skarga jest przedwczesna, bo Abu Zubajda nie wyczerpał wszystkich dostępnych środków przewidzianych przez polskie prawo. Pełnomocnicy Abu Zubajdy maja czas do 17 października na ustosunkowanie się do odpowiedzi polskie rządu i określenie wysokości zadośćuczynienia.
Polska podkreśla, że śledztwo w tej sprawie wciąż trwa i nie może odpowiedzieć na szczegółowe pytania Trybunału – m.in. czy Abu Zubajda był bezprawnie przetrzymywany na terenie naszego kraju, czy był tu torturowany i czy został wydany do kraju, w którym grozi mu kara śmierci. To złamanie nie tylko polskiej Konstytucji, ale też rażące naruszenia międzynarodowych Konwencji.
W dokumencie znajduje się również zaproszenie sędziów Trybunału do przejrzenia akt śledztwa w Polsce lub w polskiej placówce przy Radzie Europy w Strasburgu. Wcześniej Polska odmówiła udostępnienia tych akt Trybunałowi.
Abu Zubajda ma status pokrzywdzonego w polskim śledztwie dotyczącym tajnych więzień CIA, jego pełnomocnicy skarżą się, że od dawna nie mają dostępu do akt sprawy.
Abu Zubajda został zatrzymany w Pakistanie 11 lat temu i miał być „przybocznym” Osamy bin Ladena. Urodzony w Arabii Saudyjskiej Palestyńczyk miał być przetrzymywany w Polsce przez kilka miesięcy na przełomie 2002 i 2003 roku.
tvp.info, lz
[fot: youtube]