I Have a Dream. Rządy Donalda Tuska wpieranego przez postkomunistów z topniejącymi szeregami rządowej większości odchodzą do przeszłości. Komendant policji w Radomiu Karol Szwalbe wiesza w komisariatach symbol Krzyża i przeprasza za naruszenie zasad wolności religijnej. Prawo i Sprawiedliwość tworzy koalicję w wyborach, których wynik daje możliwość zmian konstytucyjnych.
Nowy szef MSW Adam Słomka wyrzuca na bruk setki policjantów, którzy działali w myśl zasad niesławnego ministra Sienkiewicza, który „koncesjonował przemoc”. Generałowie LWP Jaruzelski, Kiszczak i Ciastoń zostają pozbawieni obywatelstwa i wydaleni skąd przyszli. Minister spraw zagranicznych Ryszard Czarnecki wprowadza do Unii Europejskiej Ukrainę, a minister finansów Beata Szydło obniża podatki. Prezydent Kaczyński umacnia współpracę państw od Bałtyku do Morza Czarnego i nawiązuje do ciągłości prawnej z II RP … uznając, że zbrodnie komunistyczne nie ulegają przedawnieniu i tworzy projekt „ław przysięgłych” w polskim sądownictwie. Minister edukacji Marek Jurek tworzy nową politykę edukacyjną z elementami dumy z bycia Polakami, a minister środowiska Jan Szyszko wspiera tworzenie nowych miejsc pracy przy wydobyciu gazu łupkowego.
To jest bolesny i dziś nierealny sen. Choć piękny.
Uniewinnienie wiceszefa komunistycznego MSW, gen. Służby Bezpieczeństwa Władysława Ciastonia dopełnia obraz III RP, który jeszcze na forum parlamentu przedstawiał ponad dekadę temu lider KPN-Obóz Patriotyczny Adam Słomka. Żyjemy w postkomunistycznym kraju, który nie rozliczył setek tysięcy małych „jaruzelskich”. To dzięki wspólnemu frontowi bezideowców z PO i postkomunistów jest możliwe, aby lider opozycyjnej partii był wleczony jak worek kartofli na wzór białoruski po korytarzu sądu, który chwile wcześniej gwarantuje bezkarność wysokiemu funkcjonariuszowi totalitarnego systemu. Tylko czekać, aż „koncesjonowana przemoc” dosięgnie parlamentarzystów PiS, członków NSZZ „Solidarność”, którzy tworzą na wrzesień projekt wielkiego protestu czy zwykłych Kowalskich na marszach 11.11.2013 r.
Można jasno domagać się dziś zmian. Skoro minister finansów Jacek V. Rostowski może mylić się o 24 mld to trudno o większą nieudolność. Program rządu można streścić w jednym słowie: TRWAĆ. To potwierdza skandaliczna propozycja, aby w razie odwołania w referendum Hanna Gronkiewicz – Waltz była ona komisarzem Warszawy – co tylko taki kierunek działania władzy konserwuje.
Potrzeba integracji antykomunistycznej prawicy. Żeby wszyscy mogli mieć nakreślone wyżej i przyjemne sny. We Have a Dream – czas to powiedzieć … wspólny! Dla zmian musi dojść do porozumienia wszystkich środowisk patriotycznych od PiS przez Solidarną Polskę po KPN-Obóz Patriotyczny i Prawicę RP. Liderzy tych środowisk powinni uzgodnić programowe kwestie wspólne nie bacząc na zadawnione animozje. Wesprzeć wzajemnie swoich kandydatów do Senatu RP (wystawić w każdym okręgu wyborczym tylko jednego kandydata z wymienionych środowisk ze wspólnym poparciem), a kwestię wyborów sejmowych rozważyć z punktu widzenia minimum 231 szabel. Więcej łączy patriotów niż dzieli. Przynajmniej nie są tam, gdzie stało ZOMO …
Paweł Czyż
Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej
I Have a Dream
Dream mozna tłumaczyć jako: urojenie :)
Sądząc po wymienianych nazwiskach- to słówko bardziej pasuje do Pańskich ” snów”
Pozdrawiam.
BÓG HONOR OJCZYZNA – Ale ten materiał jest godny przekazywania, rozpowszechniania! MARZENIE!!!- ,,ŻEBY POLSKA BYŁA POLSKĄ”.Stary solidaruch internowany wojciech jan czajkowski
Dobry tekst. Wiele z wymienionych nazwisk, ma szanse wypłynąć ponownie w ministerstwach. Mieli dobre pomysły na Polskę. Upadnie nieudolny rząd pana Tuska .,i to już w krótkim czasie.Głęboko wierzę.
Żeby tak się spelnil ten sen to było by coś pięknego