Jakiś czas temu władze miasta poinformowały, że do wyremontowanego budynku przy ul. Struga, zostanie przeniesiona cała administracja ratuszowa, wraz z prezydenta i jego biurem. W opolskim Ratuszu ma pozostać tylko Rada Miasta. Pytamy więc opolskich polityków, czy to jest dobre rozwiązanie oraz jaki los czeka puste budynki, które opuszczą urzędnicy?
Zadajemy dwa ważne pytania:
Czy ratusz bez prezydenta to dobry pomysł?
Co będzie z pustymi budynkami po wyprowadzce urzędników?
Violetta Porowska, szefowa klubu PiS – Nie jest to dobry pomysł. Przecież zarządzać można z każdego miejsca w Opolu. Należy jednak zadać ważne pytanie – czy na ul. Struga pomieszczą się wszyscy urzędnicy? Przecież nie można stosować standardów rodem z Bangladeszu i jak sardynki w konserwie poupychać wszystkich w jednym budynku. Natomiast w kwestii pustych lokali – na pewno znajdzie się chętny do ich wykupienia.
Roman Ciasnocha, przewodniczący Rady Miasta Opola (PO) – Nie jest to dobry pomysł. Ratusz powinien być miejscem reprezentacyjnym w którym urzęduje władza miasta. To jest sprawa poza dyskusją. Inną kwestią jest przeniesienie rozrzuconego po mieście magistratu. Czasami trzeba podjąć ważną decyzję, również dla wygody mieszkańców, którzy będą posiadać w jednym miejscu cały urząd z dogodnym dojazdem i dużym parkingiem. Natomiast puste budynki powinny zostać sprzedane po normalnych rynkowych cenach. To rozwiązałoby wiele problemów innych lokatorów tych obiektów. Np. na Placu Wolności lokatorzy, inwestorzy chcą się rozbudować, a nie mogą tego zrobić z uwagi na istnienie w tym miejscu urzędu.
Marcin Ociepa, wiceprzewodniczący Rady Miasta (Razem dla Opola)- Ratusz powinien zachować swoją funkcję reprezentacyjna, bo miasta które z tego zrezygnowały(Częstochowa) dużo straciły. Takie budynki przestają pełnić ważną rolę w mieście. Jestem zwolennikiem tej linii, aby Ratusz był w pełni wykorzystywany. Prezydent powinien zachować swoje miejsce, ale rozumiem też względy praktyczne tego pomysłu. To jest jednak do rozstrzygnięcia . W pustych budynkach np. na Placu Wolności można realizować pomysł na który Opole bardzo długo czego, czyli budynek stowarzyszeń. Miejsce, które skupi wszystkie organizacje pozarządowe w jednym budynku, co jest bardzo Opolu i stowarzyszeniom potrzebne.
Michał Nowak (Solidarna Polska) – Uważam, że przy takich potrzebach jakie ma miasto Opole, wydawanie kilkudziesięciu milionów na nowy budynek dla urzędników jest bezzasadne. Miasto ma ważniejsze potrzeby np. rozbudowę strefy ekonomicznej czy inwestycje w infrastrukturę. Puste budynki, zawsze można sprzedać lub wynająć, jednak znów pojawia się pytanie o koszty. Przecież koszt obsługi sprzedaży w takim przypadku jest bardzo dużo. Czy łącznie Opola stać na wydanie 40-50 mln złotych na taką inwestycję?
Lucjusz Bilik (SLD) – To jakby król opuścił swój pałac i wyprowadził się gdzieś indziej. To bardzo zły pomysł. Ratusz jest wyznacznikiem i miejscem, które jest wpisane w osobę prezydenta miasta. Powinien z najważniejszymi wydziałami pozostać na rynku. Sama przeprowadzka wydziałów na ul. Struga to dobry pomysł. Puste budynki zawsze zostaną dobrze zagospodarowane i gwarantuję, że znajdą się chętni do zakupu lub dzierżawy tych obiektów.
Cieszy zgoda przedstawicieli wszystkich opcji politycznych. Tak – prezydent powinien pozostać w Ratuszu. Budynek przy ul. Struga, który od wielu lat czeka na upragniony remont, jak najbardziej powinien zostać wykorzystany. W tym przypadku będzie tam urząd, co ułatwi mieszkańcom Opola załatwianie ważnych spraw administracyjnych.
Rozmawiał Łukasz Żygadło
Zredukować o 20% urzędników,darmozjadów i przenieść ich wraz z prezydentem do nowego lokalu.
Zobaczcie jak Głos Helmuta tj. NTO obsmarował dziś starostę brzeskiego.