W dniu 1 lipca 2013 roku w Krakowie, na jednym z osiedli pod blokiem, chuligan brutalnie pobił starszego człowieka. Zdarzenie miało miejsce w biały dzień i zostało zarejestrowane na kamerze monitoringu. Sanitariusze, którzy przybyli karetką na miejsce, stwierdzili śmierć pobitego mężczyzny.
Mimo bezspornych dowodów wskazujących, na co najmniej brutalne pobicie, prokurator nie przedstawił sprawcy zarzutów. Nie zastosował wobec niego ani nie wystąpił o zastosowanie jakichkolwiek środków zapobiegawczych, w tym aresztu tymczasowego. Dopiero po upływie kilkunastu dni prokuratura zdecydowała się wydać postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Pozwoliło to sprawcy na ucieczkę z kraju, jak podają media, do Izraela.
Takie zachowanie rodzi poczucie bezkarności wśród przestępców oraz strach i niepewność wśród mieszkańców Krakowa. Brak profesjonalnej reakcji prokuratury w sposób fundamentalny podkopuje zaufanie społeczne do tej instytucji. Dlatego zwracam się do Pana Prokuratora o wnikliwe zbadanie sprawy i wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec prokuratora, który tak niefrasobliwie potraktował to dramatyczne wydarzenie, jak również rozważenie odwołania szefa jednostki, który nie zadbał o należyty nadzór nad sprawą.
Mieszkańcy Krakowa mają prawo oczekiwać profesjonalnych i zdecydowanych działań prokuratury w przypadku chuligańskich napaści i pobić. Zwłaszcza, gdy o zuchwałości sprawców świadczy fakt, że dochodzi do nich w biały dzień na oczach ludzi, do tego w zasięgu działania kamer monitoringu. Nie wspomnę już o przypadkach, gdy pobity w ten sposób człowiek nie przeżył zdarzenia. Taka sytuacja to przecież uzasadnione podejrzenie co najmniej stworzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty przez pokrzywdzonego życia lub poniesienia przez niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli wziąć pod uwagę, że zadającym ciosy był młody silny mężczyzna zaś pobitym starszy, schorowany człowiek. Takie chociażby zarzuty sprawca mógł usłyszeć zaraz po zdarzeniu, co umożliwiłoby zastosowanie środków zapobiegawczych i zapewne zapobiegło jego ucieczce z kraju. Przecież wielokrotnie się zdarza, że prokuratura w toku postępowania, w miarę pozyskiwania nowych dowodów, modyfikuje lub uzupełnia przedstawione sprawcy zarzuty.
Jakże inaczej prokuratura zachowała się w związku z nagłośnionym incydentem, który miał miejsce podczas festiwalu „Woodstock”. Wówczas spoliczkowany został gwiazdor telewizji TVN – redaktor Miecugow, a prokuratura zdecydowała się natychmiast przedstawić sprawcy zarzuty. Nie może być tak, że opinia publiczna odnosi wrażenie, że brutalne pobicie zwykłego człowieka, które skończyło się dla niego śmiercią (zarejestrowane przez kamery monitoringu) jest przez prokuraturę lekceważone, a gdy pokrzywdzonym jest celebryta i osoba wpływowa, to prokuratura działa zdecydowanie i profesjonalnie. Standardy w działaniu prokuratury winny być takie same dla wszystkich. Jestem pewien, że jest to również opinia podzielana przez Pana Prokuratora. Zdecydowane wyciągnięcie konsekwencji służbowych przez Pana jako Prokuratora Generalnego wytworzy przekonanie, że prokuratura nie traktuje pokrzywdzonych wg podwójnych standardów (w zależności czy są to osoby znane, majętne, wpływowe, czy też nie), a kierowanie jednostką prokuratury, to nie tylko prestiż i dodatkowe pieniądze, ale też odpowiedzialność za brak reakcji na błędne decyzje podległych sobie prokuratorów.
W interesie publicznym, jak i samej prokuratury jest rzetelne wyjaśnienie tej sprawy, aby w przyszłości, w podobnych przypadkach, prokuratura działała w sposób profesjonalny.
Z poważaniem,
Zbigniew Ziobro
Poseł do Parlamentu Europejskiego
I co z tego,że napisał? Czy coś się zmieni??? Nic się nie zmieni,bo w chwili obecnej tylko całkowita przebudowa sceny politycznej ,w tym również obowiazujacego prawa, może przywrócić prawidłowe działanie podstawowych organów państwowych w tym prokuratury. Piszcie dalej….a rodacy giną.